Wanabeez

Wanabeez wanabeez
Dla wszystkich wanabeez...
Wanabeez wanabeez...
Dla wszystkich wanabeez...

Do wszystkich wanabeez, jestescie tylko kopiami
Dla mnie smieciami, ja jestem tu z mikrofonami
Czyli canabi wabi was słowem mit magi reflektory
Kompleks, że nikt nie zwraca uwagi

Nie jestescie, ale chcecie być królami nie przestajesz nic
Zamiast robić chcesz wszystko mieć za nic
Świat bez granic popularnosć determinuje
Twoje życie zazdrosć ogarnia żałosć

Że kserowanie komus sprawia radosć
Pieprzyć gwiazdy jestem tym samym kolesiem
Choć wstałem z ławki i zmieniłem zabawki
Majk zamiast trawki teraz wielka scena
Ale jestem kim byłem i się nie zmieniam

A wy marzycie o zmianie waszym sposobem
Udawanie, cel, uznanie
Lecz tym co widza zostaje śmianie
Na nic staranie, bo zamiast pracy
Wybrałeś dzis pajacowanie

Chcesz być choć nie jesteś
Chcesz choć nigdy nie będziesz
Choć ciężko przędziesz
Co to nie ty rozpowiadasz wszędzie

Zawsze w pierwszym rzędzie
Zawsze w swiatłach
Choć gdy bierzesz majka
On cierpi, gdy do niego smarkasz
Więc walka i swiadomość
Że tacy co chcą nie mogą
Giną w zapomnieniu
Wciąż zjadając własny ogon

Więc nim zdążysz coś zrobić
By znaleść się na tym podium
Spalę cię moim lirycznym krematorium
Wersów opium ubezpiecz się
To ostatnia chwila, żebyś pomyślał
Potem będziesz tylko krzyczał

Możesz wciągać na raz
Nawet sto koksu kilo
Ale rymować nie umiesz
Wszystko nadrabiasz miną

Masz cudną buzię
Jak w Bravo, Popcornie i innych pismach
Ja nie jestem piękny
Ale to mnie wciaż słychać

Wanabeez twój hip-hop
Jest warty śmiechu
Pokazujesz swą ekipę
A ja widzę bandę gejów

Myślisz, że na problemy odium
To być na tym podium
Żeby przeżyć i pod nią
Wystarczy nic nie robić
Lecz udawać wanabeez...

Wanabeez wanabeez...
Dla wszystkich wanabeez...

Wanabeez wanabeez...
Dla wszystkich wanabeez...

Wanabeez wanabeez...
Dla wszystkich wanabeez...

Wanabeez wanabeez...
Dla wszystkich wanabeez...

Wanabeez wanabeez...
Dla wszystkich wanabeez...

Wanabeez wanabeez...
Dla wszystkich wanabeez...



Credits
Writer(s): Leszek Kazmierczak, łukasz Dynkowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link