Karnawał
Idę tym miastem nocą, zazwyczaj to wracałem z niego tędy po pijaku
W klubach wampiry się pocą, znam tamtej mocy strony już za dobrze, omijam to
Może napiszę love song co wbije trochę odsłon i zanucę dla kociaków
Co się chętnie za nie kocą i może ja sobie wypatrzę właściwą spoza kurw
Zastygam w domu jak posąg, pisze sobie płytę trochę bo jest w powijakach
I niech to nie mam pomysłu jak zwykle na ostatni wers więc ra-pa-pa-pa-pa
Czy to jest Karnawał? Skąd tu jest tyle konfetti
Miała być zabawa, a zostały same bąbelki
Ta scena to tylko atrapa i jestem jak weeeź, i tak mi nie są potrzebni
Tu trzeba się tylko dobrze zakręcić
Czy to jest Karnawał? Skąd tu jest tyle konfetti
Miała być zabawa, a zostały same bąbelki
Ta scena to tylko atrapa i jestem jak weeeź, i tak mi nie są potrzebni
Tu trzeba się tylko dobrze zakręcić
Leżę i liczę trochę pęgi, chociaż ja nie mam full pęgi
To nie narzekam, tu wezmę, tam sprzedam, przydałby się hajs
To pomału stają się lęki, zajrzę sobie zaraz w sennik
Ciekawe co to może oznaczać gdy znów śnił mi się hajs
Myślę najlepiej jak szczęście w rodzinie, bo się z nią nie widzę za często
Nie wiem czy przez to, że ugrzęzło mi się w formalinie
Chce się w tym mieście, gdzie balansuje kurwa pędzę po linie
Mówili mi, że to jest zbyt utopijne i raczej nie wyjdzie, na razie chyba udowadniam im błąd
Mówię bez żadnych napinek, bo puszczam je z dymem
I możesz mnie olać a po mnie to spłynie
Jak zapytasz czy mam do kogoś żal o coś odpowiem, "A skąd"
A na pewno już nie, bo bywało różnie i z tyry na tyre
I musiałem psuć się imprezą, nie wiedząc skąd ten rap pochodzi z ulicy, a skąd
Idę tym miastem nocą, zazwyczaj to wracałem z niego tędy po pijaku
W klubach wampiry się pocą, znam tamtej mocy strony już za dobrze, omijam to
Czy to jest Karnawał? Skąd tu jest tyle konfetti
Miała być zabawa, a zostały same bąbelki
Ta scena to tylko atrapa i jestem jak weeeź, i tak mi nie są potrzebni
Tu trzeba się tylko dobrze zakręcić
Czy to jest Karnawał? Skąd tu jest tyle konfetti
Miała być zabawa, a zostały same bąbelki
Ta scena to tylko atrapa i jestem jak weeeź, i tak mi nie są potrzebni
Tu trzeba się tylko dobrze zakręcić
W klubach wampiry się pocą, znam tamtej mocy strony już za dobrze, omijam to
Może napiszę love song co wbije trochę odsłon i zanucę dla kociaków
Co się chętnie za nie kocą i może ja sobie wypatrzę właściwą spoza kurw
Zastygam w domu jak posąg, pisze sobie płytę trochę bo jest w powijakach
I niech to nie mam pomysłu jak zwykle na ostatni wers więc ra-pa-pa-pa-pa
Czy to jest Karnawał? Skąd tu jest tyle konfetti
Miała być zabawa, a zostały same bąbelki
Ta scena to tylko atrapa i jestem jak weeeź, i tak mi nie są potrzebni
Tu trzeba się tylko dobrze zakręcić
Czy to jest Karnawał? Skąd tu jest tyle konfetti
Miała być zabawa, a zostały same bąbelki
Ta scena to tylko atrapa i jestem jak weeeź, i tak mi nie są potrzebni
Tu trzeba się tylko dobrze zakręcić
Leżę i liczę trochę pęgi, chociaż ja nie mam full pęgi
To nie narzekam, tu wezmę, tam sprzedam, przydałby się hajs
To pomału stają się lęki, zajrzę sobie zaraz w sennik
Ciekawe co to może oznaczać gdy znów śnił mi się hajs
Myślę najlepiej jak szczęście w rodzinie, bo się z nią nie widzę za często
Nie wiem czy przez to, że ugrzęzło mi się w formalinie
Chce się w tym mieście, gdzie balansuje kurwa pędzę po linie
Mówili mi, że to jest zbyt utopijne i raczej nie wyjdzie, na razie chyba udowadniam im błąd
Mówię bez żadnych napinek, bo puszczam je z dymem
I możesz mnie olać a po mnie to spłynie
Jak zapytasz czy mam do kogoś żal o coś odpowiem, "A skąd"
A na pewno już nie, bo bywało różnie i z tyry na tyre
I musiałem psuć się imprezą, nie wiedząc skąd ten rap pochodzi z ulicy, a skąd
Idę tym miastem nocą, zazwyczaj to wracałem z niego tędy po pijaku
W klubach wampiry się pocą, znam tamtej mocy strony już za dobrze, omijam to
Czy to jest Karnawał? Skąd tu jest tyle konfetti
Miała być zabawa, a zostały same bąbelki
Ta scena to tylko atrapa i jestem jak weeeź, i tak mi nie są potrzebni
Tu trzeba się tylko dobrze zakręcić
Czy to jest Karnawał? Skąd tu jest tyle konfetti
Miała być zabawa, a zostały same bąbelki
Ta scena to tylko atrapa i jestem jak weeeź, i tak mi nie są potrzebni
Tu trzeba się tylko dobrze zakręcić
Credits
Writer(s): Skrywa
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2025 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.