Do Domu
Nie chce tutaj być
Chce wrócić do domu
Ja nie chce tu być
Zabierz mnie do domu
Nie chce tutaj być
Chce wrócić do domu
Ja nie chce tu być
Zabierz mnie do domu
Szklane DOMY
NIEWIDZIALNE kurtyny
Odbijające się obiektywy w szybach
Bez życia manekiny
Bez różnicy: martwy czy żywy
Detektorów zaklinam
Patronus
Jednym słowem ich zabijam
Wypluwają swoja dusze gorzkich słów
Jak prime destination
Ender i starter
Ludzie kupiliby twoje życie
Jakby mogli nim wydłużyć własne
Nie bój się myśleć i mówić jak jest naprawdę
Ten stek kłamstw serwowany dziś twoim gościom stanie w gardle
Świnie do koryta
Puchają się i maja tłuste palce
Zachłanni chcą więcej niż mogą unieść
Nieśmiałym starczy by przeżyć
Ich stół jest lepki bo wszystko zostaje na później
smak potraw jest cierpki, gorzki
Słowom w ich ustach brakuje emocji
Wyproś jednego jak chcesz żeby wszyscy poszli
Spóźniony dekadę
On nie patrzy na poślizg
Nie poruszył się a już stanął na odcisk
stanął na odcisk
stanął na odcisk
Nie chce tutaj być
Chce wrócić do domu
Ja nie chce tu być
Zabierz mnie do domu
Nie chce tutaj być
Chce wrócić do domu
Ja nie chce tu być
Zabierz mnie do domu
Zabierz mnie stąd
Te typie zza majka
Nawijak jakbym wpadli na pogaduszki
Niejedne t w to flow wciąż duka
Jak skandynawskie vibe-y do kuchni
Probably over your hread
Ale ciągle pierd ten cash
Za populistyczne flow
Toporne za chleb
Niejednego małolata
Jakiś idol tam zamiata
Mi jakby obciekli ręce to serio
Nieraz ciężko się połapać
Kto tam w ogóle se gada tam
Dla mnie to bla bla bla
Na odmułke ziomeczki na japę powinni mu wkleić czerwonego liścia
Jak Kanada
Synu, solowo już prawie dekadę gram
Twoje skillsy
To jest warsztat
Włącz linie i nauczy się nawijać
Po drugie weź nie zrozum tego źle
Bedą proposy kiedy mnie tu na tracku zjesz
. detoksu to będzie dzień
Ale może kiedyś nadejdzie
W Stepie Game gra
Bo wychodzi tyle gówna że cierpliwości do sprawdzania tego coraz mniej mam
Już jebie to
Weź mi hancycanda
I za moje rapy wlej na hejnał
U mnie na kwadracie
Bangla miazga z monitorów
Nie zechcę tutaj być
Zabierz mnie do domu
Nie chce tutaj być
Chce wrócić do domu
Ja nie chce tu być
Zabierz mnie do domu
Nie chce tutaj być
Chce wrócić do domu
Ja nie chce tu być
Zabierz mnie do domu
Chce wrócić do domu
Ja nie chce tu być
Zabierz mnie do domu
Nie chce tutaj być
Chce wrócić do domu
Ja nie chce tu być
Zabierz mnie do domu
Szklane DOMY
NIEWIDZIALNE kurtyny
Odbijające się obiektywy w szybach
Bez życia manekiny
Bez różnicy: martwy czy żywy
Detektorów zaklinam
Patronus
Jednym słowem ich zabijam
Wypluwają swoja dusze gorzkich słów
Jak prime destination
Ender i starter
Ludzie kupiliby twoje życie
Jakby mogli nim wydłużyć własne
Nie bój się myśleć i mówić jak jest naprawdę
Ten stek kłamstw serwowany dziś twoim gościom stanie w gardle
Świnie do koryta
Puchają się i maja tłuste palce
Zachłanni chcą więcej niż mogą unieść
Nieśmiałym starczy by przeżyć
Ich stół jest lepki bo wszystko zostaje na później
smak potraw jest cierpki, gorzki
Słowom w ich ustach brakuje emocji
Wyproś jednego jak chcesz żeby wszyscy poszli
Spóźniony dekadę
On nie patrzy na poślizg
Nie poruszył się a już stanął na odcisk
stanął na odcisk
stanął na odcisk
Nie chce tutaj być
Chce wrócić do domu
Ja nie chce tu być
Zabierz mnie do domu
Nie chce tutaj być
Chce wrócić do domu
Ja nie chce tu być
Zabierz mnie do domu
Zabierz mnie stąd
Te typie zza majka
Nawijak jakbym wpadli na pogaduszki
Niejedne t w to flow wciąż duka
Jak skandynawskie vibe-y do kuchni
Probably over your hread
Ale ciągle pierd ten cash
Za populistyczne flow
Toporne za chleb
Niejednego małolata
Jakiś idol tam zamiata
Mi jakby obciekli ręce to serio
Nieraz ciężko się połapać
Kto tam w ogóle se gada tam
Dla mnie to bla bla bla
Na odmułke ziomeczki na japę powinni mu wkleić czerwonego liścia
Jak Kanada
Synu, solowo już prawie dekadę gram
Twoje skillsy
To jest warsztat
Włącz linie i nauczy się nawijać
Po drugie weź nie zrozum tego źle
Bedą proposy kiedy mnie tu na tracku zjesz
. detoksu to będzie dzień
Ale może kiedyś nadejdzie
W Stepie Game gra
Bo wychodzi tyle gówna że cierpliwości do sprawdzania tego coraz mniej mam
Już jebie to
Weź mi hancycanda
I za moje rapy wlej na hejnał
U mnie na kwadracie
Bangla miazga z monitorów
Nie zechcę tutaj być
Zabierz mnie do domu
Nie chce tutaj być
Chce wrócić do domu
Ja nie chce tu być
Zabierz mnie do domu
Nie chce tutaj być
Chce wrócić do domu
Ja nie chce tu być
Zabierz mnie do domu
Credits
Writer(s): Tomasz Lewandowski, Aleksandra Glowinska, Krzysztof Komar
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.