Szyld

Przywilej...

Przywilej...

Nie miej mnie za taką łajzę
Blety, bongo, vaporizer
Stąd namierzam to jak snajper
Widzę target, wchodzę pusty, wyjdę z hajsem
Masz gwarancję, na dziś to tylko biznes
Pusty jak nigdy, nastukany jak zwykle
Ha, tylko nie myśl, że mi wstyd jest
Lepiej zejdź z takiej drogi zanim zrobisz sobie krzywdę

Cisnę po gwizdek, jak do ostatniej kropli
Do ostatnich kumatych na widowni
Lepiej odbij, ten klient ma przywilej
Prędzej sam spali pionę, niż ją z tobą przybije
Uciec z wdziękiem? Nic tu wiecznie nie trwa
Nic się nie klei czasem, jak wymięta bletka
Żywa legenda może być żywym trupem lub żyć super
Bo świnie wywęszyły trufle

To mój przywilej, nie mam nic do ukrycia (ni-nic do ukrycia)
To mój przywilej, nie mam nic do ukrycia (życie imitacją rapu, czy rap imitacją życia?)
To mój przywilej, nie mam nic do ukrycia (nic do ukrycia)
To mój przywilej, nie mam nic do ukrycia (życie imitacją rapu, czy rap imitacją życia?)

Ile mogę dać im, powiedz, ile mogę zabrać
Czuję, że te psy ciągle skaczą mi do gardła
Z daleka od nowych znajomości, ziom, nie po to robię rap
I raczej wolę se na boku coś ogarniać, taka prawda, o
Oni mówią mi o wyjściu z bloków
Ej, synu, tylko śmieję się, weź daj spokój
Znam kilka powodów dla których ciągle tutaj jestem, ha
A ty dalej wciskaj, jak to niebezpiecznie masz

Dawno obrałem plan i dalej coś gotuję
Nawet nie wiesz, jak gotówka motywuje
Od zawsze pierwsze miejsce u mnie zajmuje szacunek
Drugie hajs, a trzecie moi ludzie, pytasz jak się czuję?
Nie było lepiej w sumie, Włodi, jak się czujesz?
Nie widzę limitów, na spokojnie kubki w górę, o!
A tym, co mają mnie na muszce
Powiedz, że nie wracam - młody woli gonić sobie sukces

To mój przywilej, nie mam nic do ukrycia (ni-nic do ukrycia)
To mój przywilej, nie mam nic do ukrycia (życie imitacją rapu, czy rap imitacją życia?)
To mój przywilej, nie mam nic do ukrycia (nic do ukrycia)
To mój przywilej, nie mam nic do ukrycia (życie imitacją rapu, czy rap imitacją życia?)



Credits
Writer(s): Michal Andrzej Harmacinski, Michal Tomasz Chwialkowski, Pawel Jerzy Wlodkowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link