1976
To nie czas byś się gorszył
Super, opuszczasz kuter
Cuchniesz rybą, jak to lipa
Na zaraz w futrze, jak skuter
Szaleństwo '80, nasiąkamy zachodem
Ballantine's, Dunhille, Coca-Cola, jabole
Chwilę później runie mur
To wiatr przemian i Scorpionsi
A dzisiejsi możnowładcy
Robią przemytniczy pościg
Gdybym miał więcej lat we wczesnych '90
Dziś też miałbym pół giełdy, telewizje i dwie stocznie
A tak w 2000 kończę na małej kawalerce
Kupa długów, dwa wyroki, eksmisja na trzecim piętrze
Bywało nieźle, to o włóczędze po westcie
Nie wiedziałem, że rok później trafię w punkt
No nareszcie
Tak bywa najczęściej, piąta płyta no i szczęście
Że od 2001 na legalu w końcu jestem
Nie zostałem Alibabą
Szmuglerem, nie cinkciarzem
Zostałem kronikarzem, świadkiem niecodziennych zdarzeń
Kilka niespełnionych marzeń
Były sukcesy i błędy, to krew pot i łzy
I dla dziewczyn trochę-
Dziś nie brakuje werwy, dziś 2017
Od zeszłego roku oficjalnie robię z braszkiem
1986 w chacie niezły Meksyk
1996 pierwsza płyta, no powiedzmy
2006 mam trzy dychy, wygląd Zip'a
2016 to już całkiem inny Ryszard
1986 w chacie niezły Meksyk
1996 pierwsza płyta, no powiedzmy
2006 mam trzy dychy, wygląd Zip'a
2016 to już całkiem inny Ryszard
Gdybyś żyła
Zadbałbym o twój komfort i spokój
Wybudowałbym ci dom, żebyś nie gniła w bloku
Gdybym mógł jakoś pomóc
Wziąłbym najlepszych lekarzy
Specjalistyczną chemię, może by się też zaszył
Albo poszedł na meeting
No właśnie, gdyby, gdyby, dziś sam robię badania
To kwestia profilaktyki
Jak zwykle oddam krew i poczekam na wyniki
Chciałbym pożyć nieco dłużej niż wy
Zmieniam nawyki
Mamo tato, macie dwóch dorosłych synów, poszło
Wasze dzieci mają dzieci, wiemy czym jest ojcostwo
Wasze wnuki to wspaniali młodzi ludzie, pewka
Najmłodsza czteroletnia biega często na cmentarz
No i czasem mnie zapyta, czemu babcia stąd odeszła
Dlaczego nie zna dziadka
Nigdy z wami nie zamieszka
Żona mówi bym przestał, przecież dziecko jest za młode
Czasem pyta mnie dlaczego przegraliście z alkoholem
1986 w chacie niezły Meksyk
1996 pierwsza płyta, no powiedzmy
2006 mam trzy dychy, wygląd Zip'a
2016 to już całkiem inny Ryszard
1986 w chacie niezły Meksyk
1996 pierwsza płyta, no powiedzmy
2006 mam trzy dychy, wygląd Zip'a
2016 to już całkiem inny Ryszard
Super, opuszczasz kuter
Cuchniesz rybą, jak to lipa
Na zaraz w futrze, jak skuter
Szaleństwo '80, nasiąkamy zachodem
Ballantine's, Dunhille, Coca-Cola, jabole
Chwilę później runie mur
To wiatr przemian i Scorpionsi
A dzisiejsi możnowładcy
Robią przemytniczy pościg
Gdybym miał więcej lat we wczesnych '90
Dziś też miałbym pół giełdy, telewizje i dwie stocznie
A tak w 2000 kończę na małej kawalerce
Kupa długów, dwa wyroki, eksmisja na trzecim piętrze
Bywało nieźle, to o włóczędze po westcie
Nie wiedziałem, że rok później trafię w punkt
No nareszcie
Tak bywa najczęściej, piąta płyta no i szczęście
Że od 2001 na legalu w końcu jestem
Nie zostałem Alibabą
Szmuglerem, nie cinkciarzem
Zostałem kronikarzem, świadkiem niecodziennych zdarzeń
Kilka niespełnionych marzeń
Były sukcesy i błędy, to krew pot i łzy
I dla dziewczyn trochę-
Dziś nie brakuje werwy, dziś 2017
Od zeszłego roku oficjalnie robię z braszkiem
1986 w chacie niezły Meksyk
1996 pierwsza płyta, no powiedzmy
2006 mam trzy dychy, wygląd Zip'a
2016 to już całkiem inny Ryszard
1986 w chacie niezły Meksyk
1996 pierwsza płyta, no powiedzmy
2006 mam trzy dychy, wygląd Zip'a
2016 to już całkiem inny Ryszard
Gdybyś żyła
Zadbałbym o twój komfort i spokój
Wybudowałbym ci dom, żebyś nie gniła w bloku
Gdybym mógł jakoś pomóc
Wziąłbym najlepszych lekarzy
Specjalistyczną chemię, może by się też zaszył
Albo poszedł na meeting
No właśnie, gdyby, gdyby, dziś sam robię badania
To kwestia profilaktyki
Jak zwykle oddam krew i poczekam na wyniki
Chciałbym pożyć nieco dłużej niż wy
Zmieniam nawyki
Mamo tato, macie dwóch dorosłych synów, poszło
Wasze dzieci mają dzieci, wiemy czym jest ojcostwo
Wasze wnuki to wspaniali młodzi ludzie, pewka
Najmłodsza czteroletnia biega często na cmentarz
No i czasem mnie zapyta, czemu babcia stąd odeszła
Dlaczego nie zna dziadka
Nigdy z wami nie zamieszka
Żona mówi bym przestał, przecież dziecko jest za młode
Czasem pyta mnie dlaczego przegraliście z alkoholem
1986 w chacie niezły Meksyk
1996 pierwsza płyta, no powiedzmy
2006 mam trzy dychy, wygląd Zip'a
2016 to już całkiem inny Ryszard
1986 w chacie niezły Meksyk
1996 pierwsza płyta, no powiedzmy
2006 mam trzy dychy, wygląd Zip'a
2016 to już całkiem inny Ryszard
Credits
Writer(s): Jan Borysewicz, Bartlomiej Wawrzyniak, Ryszard Andrzejewski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.