Na Serio (feat. Bilon HG & Edyta Bąberska)

W życiu tak na serio goni stres, dobrze jeśli zdrowie jest
Dobrze wiesz, bez ryzyka ciężko, żebyś doszedł gdzieś
Parę kroków naprzód, ten sam obraz miastu
Dajesz co rok i z pokorą, nie ty jedne na stu
Tak siedzisz, a życie dalej sobie leci
Na przeciw, niczemu nieostrożnie i źle ci
I głowy nie wychylisz, tylko chowasz głowę ciągle w piach
Na serio nie osiągnął nic, kogo zniszczył strach
Na serio z powagą w oczach, nie śpisz po nocach
Gdy cię dojeżdża do zapłaty kwota
Na serio zdrowie, nieważne kto co powie nie jest wieczne
Nie jeden umarł już czekając na karetkę tu
I tak na serio może różnie się układać
A każdy drobny problem mi koło chuja lata
Ważne, by nie strata, rodziny strata, u boku brata
I jeszcze ona, gdy do domu wracasz

Skąd miałam wiedzieć
Że to wszystko wokół będzie tak na serio, tak na serio
Nie mogę w miejscu siedzieć
Muszę iść przed siebie, to na pewno, to na pewno

Skąd miałam wiedzieć
Że to wszystko wokół będzie tak na serio, tak na serio
Nie mogę w miejscu siedzieć
Muszę iść przed siebie, to na pewno, to na pewno

Jak działać, to działać, nie bujać na pół gwizdka
Im więcej dasz od siebie, tym więcej odda ci swiat
To oczywista sprawa, lata jak bumerang
To, w którą stronę pójdziesz, to że zabłądzisz teraz
Teraz, jak nigdy, nie ma miejsca na wyjebki
Melanż być musi, bo się obrażą krewni
I tu na dzielni już nie jeden gdzieś odpłynął
Zrobić coś na serio lub pozostać zawiesiną
Chwilą cieszyć się, nie leczyć kokainą
I ci co piją, głową w mury skurwysynom
Walczą póki żyją, zdobywają co wykminią
Bilon i młoda krew rapem topi babilon
Stilo, WWA najlepszy kanabinol
I kiedy trzeba, zawsze bądź jak lawina
Tylko na serio szczyty możesz zdobywać (właśnie tak)

Skąd miałam wiedzieć
Że to wszystko wokół będzie tak na serio, tak na serio
Nie mogę w miejscu siedzieć
Muszę iść przed siebie, to na pewno, to na pewno

Skąd miałam wiedzieć
Że to wszystko wokół będzie tak na serio, tak na serio
Nie mogę w miejscu siedzieć
Muszę iść przed siebie, to na pewno, to na pewno

Jak już nie huczysz po nocy i na buty
Nie bierzesz typów, tak jak byś dostał nowy tytuł
I nie chce ci się tam iść do pracy, by wracać nocnym
Bo wrażeń więcej mocnych chcesz, wiem to z autopsji
Dużo miejskich toksyn cię żrę
Z kryminału na detoksy. to mało kto tu chce, poczuj tlen
Serio, serio, nie kurwa, "Wszystko jedno"
W nic nie uwierzę w ciemno, 2k17 mam, ciebie nie ma tam
Chytry plan, ja go znam, ty nie jeszcze
Na murach trzy, sześć, zero - miejskie wiersze
Co raz więc ludzi na koncercie w górze ręce
Jak leczę kaca, do domu wracam
Pytają w kółko - to się opłaca czy nie opłaca ta
Każdy wujek dobra rada, pozdro wam w układach
Nie wtykaj nosa jak nie twoja sprawa
MR cztery PRO INT, miasto Warszawa

Skąd miałam wiedzieć
Że to wszystko wokół będzie tak na serio, tak na serio
Nie mogę w miejscu siedzieć
Muszę iść przed siebie, to na pewno, to na pewno

Skąd miałam wiedzieć
Że to wszystko wokół będzie tak na serio, tak na serio
Nie mogę w miejscu siedzieć
Muszę iść przed siebie, to na pewno, to na pewno

Skąd miałam wiedzieć
Że to wszystko wokół będzie tak na serio, tak na serio
Nie mogę w miejscu siedzieć
Muszę iść przed siebie, to na pewno, to na pewno

Skąd miałam wiedzieć
Że to wszystko wokół będzie tak na serio, tak na serio
Nie mogę w miejscu siedzieć
Muszę iść przed siebie, to na pewno, to na pewno



Credits
Writer(s): Bartlomiej Malachowski, Piotr Mergalski, Maciej Michal Bilka, Rafal Kwiatkowski, Konrad Jankowski, Edyta Baberska
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link