TAU - On

Wieczności

Sto lat, sto lat życzy Tobie świat
Niech sobie życzy stary dziad
Ja życzę Ci wieczności, ha!
Ja życzę Ci wieczności, hej!

Sto lat, sto lat życzy Tobie świat
Niech sobie życzy stary dziad
Ja życzę Ci wieczności, ha!
Ja życzę Ci wieczności, hej!

Chodź sobie uroimy, że dzisiaj masz urodziny
I siedzisz u rodziny, a za oknem urok zimy
Tata z mamą? Jesteś urodziwy dla nich
Tata? Dawno - jak Twoi starzy - stare czasy
A może nie masz już rodziców i oglądasz sam?
A może masz tylko nie chcesz tych rodziców znać
W każdym razie to są Twoje urodziny
I za każdym razem myślisz o tym kiedy zerkasz do tych kliszy
Mam nie byle wizję, że byłem plemnikiem
I płynę po życie w płynie przez macicę, to wpłynie na płytę
Płynnie tym wpłynę, choć płynę w głębinie
Płynnie spłyca mi mowę - popłynąłem
W czepku urodzony
Śmiejesz się, kiedy czytasz swoje pierwsze wiersze
Masz beke, kiedy myślisz o świadectwie
Pewnie miałeś takie ładne z paskiem na dupie
I znajdujesz pasek, w starej szafie starą bluze z kapturem - uśmiech
Czas leci, jak zegarek przez okno
Do którego przypiąłeś spadochron
Czas stanął, gdy się rozbił
W życiu nie chciałeś zabić czasu, miałeś co robić?
To teraz przerwa, wjeżdża tort urodzinowy

Sto lat, sto lat życzy Tobie świat
Niech sobie życzy stary dziad
Ja życzę Ci wieczności, ha
Ja życzę Ci wieczności, jeszcze raz

Sto lat, sto lat życzy Tobie świat
Niech sobie życzy stary dziad
Ja życzę Ci wieczności, tak!
Ja życzę Ci wieczności, hej!

Jedyna moja rada jest taka
Jeśli nie dajesz sobie rady to wysłuchaj rady brata
Stary, wracaj do korzeni
Kiedy Twoje drzewo życia znowu nie rodzi owoców i wysycha zamiast się zielenić
Z ziemi powstałeś i w ziemi szukaj odpowiedzi
Zanim do niej wrócisz to zaliczysz jeszcze gleby, wierz mi
Nie Ty pierwszy ani nie Ty ostatni
Ale lepiej być ostatnim, aby pierwszym powstać z martwych
Rozkładam ręce jak gałęzie
I błagam niebo o ulewę, niech podleje moje wyschnięte korzenie
Czuję pragnienie, które pali moje serce
Bo nie jestem drzewem, a człowiekiem - nic co ludzkie obce nie jest
Nie jestem także zwierzęciem
Także zwierzę się i podzielę doświadczeniem
Mam ducha, ciało, umysł i to jest fenomenem
Bo fauna i flora tego nie obejmie
A ja? Przecież jestem Bożym dzieckiem
Myślę, więc jestem, a starych drzew się nie przesadza
Jestem katolikiem i Polakiem, czyli wszystko się zgadza
Normalność sprawia, że czuję się normalnie
To takie naturalne i genialnie zharmonizowane
A uciekałem w nadnormalność i nadnaturalność wszędzie
Dlatego czułem jakbym był nad, a nie w społeczeństwie
To jest piękne
Otrzymać zrozumienie i żyć pełniej, wreszcie

Sto lat, sto lat życzy Tobie świat
Niech sobie życzy stary dziad
Ja życzę Ci wieczności, tak!
Ja życzę Ci wieczności, hej!

Sto lat, sto lat życzy Tobie świat
Niech sobie życzy stary dziad
Ja życzę Ci wieczności, tak!
Ja życzę Ci wieczności, hej!

Które to Twoje urodziny, bracie, siostro?
A które by nie były to nieważne, daj się objąć
Daj się kochać Bogu, nie zamykaj w sobie wrót
Wróg u bram czeka, ale któż jak Bóg?
Wszystko co było kiedyś - było kiedyś
Było, minęło, nie zaprzątaj sobie głowy bo nie będziesz trzeźwy
Lepiej posprzątaj swoje serce, jesteś dzieckiem Króla
Jak zapraszasz Władcę Wszechświata to wyciągaj odkurzacz
Jak robisz urodziny to sprzątasz całe mieszkanie
Jezus odnajdzie się w Twoim bałaganie i pozamiatane
Przestań myśleć, że jesteś stara albo stary
Myślę, że mnie rozumiesz, że Jezus da nam wieczne życie
Wieczne życie, kumasz? Czyli nigdy się nie skończy
Czym jest Twoje ileśtam lat? Nie bądź już niemądry
Wyciągaj te 15, 30 czy 85 świeczek
A życzeniem niech będzie życie wieczne

A życzeniem niech będzie życie wieczne
Wieczne życie, rozumiesz?

Tyle lat, a ja żyję - nadal
Tyle lat, a ja piszę - zdania
Tyle lat, a ja wierzę - w miłość
Ile lat już wierzę, że pisanie o życiu to wszystko
Tyle lat, ile żyję - nadal
Tyle lat, ile piszę - zdania
Tyle lat, ile wierzę - w miłość
To przywilej posiadać życie i pisać o miłości, bo jest moją siłą

Miłość jest moją siłą
Ona jest mocą
Bo Bóg jest miłością
I właśnie tego Tobie życzę, wiesz czego?
Nie tego co świat - pieniędzy, zdrówka, pomyślności, szczęścia
Hehe, przestań
Życzę Ci łaski, obfitości łaski Błogosławieństwa Bożego
Bo to jest wszystkim
Jeśli to będziesz miał w swoim sercu to dasz rade
Ogarnąć rodzinę, ogarnąć dziecko, ogarnąć swoje życie prywatne
Swoje życie zawodowe, swoją kariere
I pamiętaj - nie ma znaczenia ile masz teraz lat
Ważne, że Twoje serce jest pojednane z Bogiem
Pamiętaj - On jest Władcą czasu i życia
Jak będzie chciał, to ta impreza urodzinowa będzie Twoją ostatnią
Dlatego jeszcze raz - życzę Ci wieczności
Pokój bracie i siostro



Credits
Writer(s): Piotr Michal Kowalczyk, Sospecial
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link