Na Smyczy

Wychodzę dziś z klatki całkiem bez słów
Kolejne wcielenie rzucam do stóp
Nie drążę, nie pytam i tak wszystko wiem
Nienasycona hamuję się

I wy-wystwiam cie, wysta-wystwiam cię
Na próbę wystwiam cię

Uśpiłam swój rozum, schowałam na dnie
W przestszeni bez ciebie i mnie
Uśpiłam swój rozum, schowałam na dnie
W przestszeni bez ciebie i mnie

Ooo, oooo, schowałam na dnie
Ooo, oooo, bez ciebie i mnie
Ooo, oooo, schowałam na dnie
Ooo, oooo, bez ciebie i mnie

Po kruchym lodzie biegnę co tchu
Zrzucam obrożę, wyrywam ze snu
Nic nie jest pewne, stoję u bram
Swoje demony na smyczy mam

I wy-wystwiam cie, wysta-wystwiam cię
Na próbe wystwiam cię

Uśpiłam swój rozum, schowałam na dnie
W przestszeni bez ciebie i mnie
Uśpiłam swój rozum, schowałam na dnie
W przestszeni bez ciebie i mnie

Ooo, oooo, schowałam na dnie
Ooo, oooo, bez ciebie i mnie
Ooo, oooo, schowałam na dnie
Ooo, oooo, bez ciebie i mnie

Wychodzę dziś z klatki całkiem bez słów
Kolejne wcielenie rzucam do stóp
Nie drążę, nie pytam, i tak wszystko wiem
Nienasycona hamuję się

Uśpiłam swój rozum, schowałam na dnie
W przestszeni bez ciebie i mnie
Uśpiłam swój rozum, schowałam na dnie
W przestszeni bez ciebie i mnie



Credits
Writer(s): Malgorzata Uscilowska, Piotr Siejka
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link