Mniej

Chcesz we mnie mieć
Bezpieczną przystań
Przerwę od życia
Mały plan b
Lekki wiatr miesza
W Twoich decyzjach
Im więcej nas tu
Tym jakby Ciebie mniej

(Ciebei mniej, ciebie mniej)
(Ciebei mniej, ciebie mniej)
(Ciebei mniej, ciebie mniej)

I jak dym z Twoich ust
Wszystkie zawsze i nigdy
Lecą przez okno
Wiem, słownik Twój
Nie zna słów których nie mógłbyś cofnąć
Dym z Twoich ust
Wszystkie zawsze i nigdy
Lecą przez okno
Wiem, słownik Twój
Nie zna słów których nie mógłbyś cofnąć

Kiedy mi dajesz złoty bilet w jedną stronę, daj mi też sekundę proszę
Niech się zastanowię co chce wziąć
Zawsze w mojej koniczynie
Wszystkie cztery listki Twoje
Tak się boje, że podzielisz po połowie ją
Stoje z miną jak po telewizor w mediamarkcie w Black Friday (Black Friday)
Szukam życia tam gdzie wszyscy idą, ale tam Cię nie znajdę (oho)
Nocą miasto moje po horyzont, ale dni raczej w kratkę (w kratkę...)
Nie wiem jak chce żyć, ale wiem jak nie

I jak dym z Twoich ust
Wszystkie zawsze i nigdy
Lecą przez okno
Wiem, słownik Twój
Nie zna słów których nie mógłbyś cofnąć
Dym z Twoich ust
Wszystkie zawsze i nigdy
Lecą przez okno
Wiem, słownik Twój
Nie zna słów których nie mógłbyś cofnąć

I jak dym z Twoich ust
Wszystkie zawsze i nigdy
Lecą przez okno
Wiem, słownik Twój
Nie zna słów których nie mógłbyś cofnąć
Dym z Twoich ust
Wszystkie zawsze i nigdy
Lecą przez okno
Wiem, słownik Twój
Nie zna słów których nie mógłbyś cofnąć



Credits
Writer(s): Arkadiusz Sitarz, Michal Wasilewski, Klaudia Szafranska
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link