Nie będzie niczego

To jest pieśń na nowego wodza cześć
Więc oddaj hołd, ziom

Co się stało się, ten rap to po kłosie
Objawienia króla, wsłuchaj się w postulat
Osobiście odnieś się do pomysłu tego
Zróbmy tak, by nie było niczego
Nie myśl, ze to żart, jesteśmy poważni
Każdy ma coś, co go w życiu drażni
Pomóżmy sami sobie, zlikwidujmy problem
To rozwiązanie dobre, godne nagrodzeniem Noblem
Nie będzie policji, nie będzie kanarów
Nie będzie słabych płyt, nie będzie browaru
Nie będzie bandyctwa, nie będzie urzędu
Nie będzie podatków, nikt nie popełni błędu
Nie będzie hip-hopu, na drodze znaków stopu
Nie będzie rządu, i w rządzie jełopów
Nie będzie blokowisk, ani przebojów list
Zostanie tylko wielki Kononowicza pysk!

Taki mamy kraj, jaki potrafimy zrobić
Oddaj cześć wodzowi, niech żyje Kononowicz!
Nic się nie podoba, mówisz — co z tego
Jeśli wszystko jest źle niech nie będzie niczego

Taki mamy kraj, jaki potrafimy zrobić
Oddaj cześć wodzowi, niech żyje Kononowicz!
Nic się nie podoba, mówisz — co z tego
Jeśli wszystko jest źle niech nie będzie niczego

Niech nie będzie tych, co stali po stronie ZOMO
Ani tych drugich, niech zostanie tylko Konon
Bo on ma honor i malutki domek
I naprawdę bardzo chce zostać twoim ziomem
Tak, chce to zrobić, byle tylko mógł
Plany budowy dróg, powtarzam budowy dróg
W tym wszystkim tylko jedno jest bez sensu
Jeśli zlikwiduje wszystko, nie będzie tureckich swetrów
Nie będzie YouTube'a ani napadanych matek, młodzieży i ludzi, ani czapek uszatek
Lecz ma to dobre strony, nie ma samoobrony, każdy Leppera koleś musi wrócić na role
Oj sory, przepraszam, przecież nie ma gdzie wracać
Role zniesiono przez Konona atak
Na końcu, tego się spodziewałem
Konon likwiduje mnie i ten kawałek

Taki mamy kraj, jaki potrafimy zrobić
Oddaj cześć wodzowi, niech żyje Kononowicz!
Nic się nie podoba, mówisz — co z tego
Jeśli wszystko jest źle niech nie będzie niczego

Taki mamy kraj, jaki potrafimy zrobić
Oddaj cześć wodzowi, niech żyje Kononowicz!
Nic się nie podoba, mówisz — co z tego
Jeśli wszystko jest źle niech nie będzie niczego

I chcę też wyprowadzić policję na ulicę
Chcę wyprowadzić policję
Żeby policja pilnowała całego naszego porządku
Bo od tego jest policja i straż miejska
Od tego oni są, od tego są oni, od tego są

Niech nie będzie niczego
Niech żyje Kononowicz
Niech nie będzie niczego
Niech żyje Kononowicz
Niech nie będzie niczego
Niech żyje Kononowicz
Niech nie będzie niczego
Niech żyje Kononowicz



Credits
Writer(s): Mieszko Andrzej Sibilski, Ziemowit Maciej Brodzikowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link