Dron

Mmhhh

Raz dwa, raz dwa

Mówi że lubi latać, ale nie chodzi o samolot
Mówi że lubi latać, ale po towarze mefedron
Nie poznaję jej, drony latają w powietrzu ja to wiem
Nie poznaję jej, drony latają w powietrzu ja to wiem

Mówi, że lubi latać ale nie samolotem ziom
Wbijam i robię sos
Twoja dupa ciągle na imprezach męczy nos
V.I.P to by loże chciała mieć
VIP dla niej jedynie to z biedry jest
Ona nafurana po melinie biega se
I tylko mercem klasy G chce wozić się

Oczopląsy jak na moim polo
Nie podchodź nawet do mnie głupia szloro
Myślisz, że mi wpadłaś w oko, mylisz się
Takich jak ty znam tysiące
Co myślą, że są Beyonce, a tak naprawdę pato pato
A tak naprawdę pato pato

I widzę cię w nocy, jak znowu latasz tam
Dron cię ściąga w dół jak wieżyczka sam
Nie chcę cię znać
Nie chcę cię brać
Nie mów głupia locho do mnie nic
Tania jesteś jak długopis bic
Na twoich zdjęciach widzę tylko cyc
A w durnej głowie echo, nie ma nic
Jej koleżanka to samo

Biała czapa z nike
I dziura na kolano
Taty w torebce siarno
Za kreski siada na kolano
Za oknem rano
A oczy poza kontrolą
Minę ma ciągle zadowoloną
Ciągle iPhone dzwoni, trr, trr
Ona nie odbiera z wolnej woli

Ją nawet tani bajer zadowoli
Dopóki masz cash
To może odda ci się
Fajka w ustach to dla niej tlen
Krąg w powietrzu, ona łapie za ster
Lubi wciągać no to wciąga jak tlen
Dla niej miłość przez nos
Kupisz jej kryształ to spędzisz i noc

Mówi że lubi latać, ale nie chodzi o samolot
Mówi że lubi latać, ale po towarze mefedron
Nie poznaję jej, drony latają w powietrzu ja to wiem
Nie poznaję jej, drony latają w powietrzu ja to wiem

To nie Paco Rabanne, ale mój talent sztaba złota
Zalewam to gówno ej, bo to fala nowa
A ty sobie teraz ciągle siedzisz tam na blokach
Palę głupa, chyba kocham to gówno jak Casanova

Płynę tu teraz jak surfer
Zagramy tam kiedyś na Wembley
Zrobię tu koło jak bęben
Dobiję te kurwy jak stempel
Mamy to w sobie na pewno
Dawno nie siedzę na bando
Te bloki nie pachną lawendą
Jebię tu skunem na boku mefedron

Ma na boku mefedron
No i wciąga to ścierwo
Podłączona jak wenflon
Sama robi se piekło
Dawno nie wierzy w niebo
Mocno porwał ją melo
Śmierć już dzwoni na pewno
Proszę odbierz telefon

Mówi że lubi latać, ale nie chodzi o samolot
Mówi że lubi latać, ale po towarze mefedron
Nie poznaję jej, drony latają w powietrzu ja to wiem
Nie poznaję jej, drony latają w powietrzu ja to wiem



Credits
Writer(s): Dylan Scott, Michał Rychlik, Miłosz Zawacki
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link