Tonę

Nie zostawiaj mnie tu samej
Nie przywyknę juz
Nie powstanę
Nie płacz wiecej mleko sie rozlało
Rękę podaj choć złamaną
Mową gestem, myślą, ciałem
Daje znaki lecz zbyt małe
Lecz zbyt małe

Tonę, znów tonę, a ty patrzysz i nie mówisz nic
Wtedy boję sie, boję, że nie warte były wszystkie myśli
Moje noce, moje przy twoim boku spędzone
Tonę znów a ty patrzysz i nie mówisz nic

Znów codzienność nas przywita
Szarość dnia twoja twarz tak blada
Bez wyrazu i bez barwy
Twoje myśli, twoje wargi

Tonę, znów tonę a ty patrzysz i nie mówisz nic
Wtedy boję się, boję ze nie warte były wszystkie myśli
Moje, noce moje przy twoim boku spędzone
Tonę znów, a ty patrzysz i nie mówisz nic
Tonę znów tone a ty patrzysz i nie mówisz nic
Wtedy boję się, boję ze nie warte były wszystkie myśli
Moje, noce moje przy twoim boku spędzone
Tonę, a ty patrzysz i nie mówisz nic

Nie mówisz nic...



Credits
Writer(s): Katarzyna Agata Zielinska, Lins Kasia, Karol Stanislaw Lakomiec, Michal Lange
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link