Incepcja

Kruszę w dłoni stuff, w majtkach mam go więcej
Później jaram drogi wax na specjalnym sprzęcie
Dla ciebie drogi szmat to dla mnie bieg na setkę
Mam parę drogich szmat, znam parę drogich szmat

Wolno mi płynie czas, jakbym miał zjazd po M'ce
Za dużo swoich faz, bym robił wjazd na MC
Poranka blask, gdy kładę się spać przy modelce
Mordo, dziś żyję w snach, jakbym wpadł w incepcję, yeah
Jakbym wpadł w incepcję, yeah
Jakbym wpadł w incepcję, yeah
Jakbym wpadł w incepcję, yeah
Jakbym wpadł w incepcję, yeah
Poranka blask, gdy kładę się spać przy modelce
Mordo, dziś żyję w snach, jakbym wpadł w incepcję, yeah

Jakbym wpadł w incepcję, yeah, choć świat dał mi lekcję, yeah
Miałem poczuć lekki ból, jakbym miał iniekcję
Gdybym nie wkładał ręki w ul, kłucie by było lekkie
Ale wykładam wielki chuj na to, co jest bezpieczne
Kiedyś chciałem mieć te siksy, dzisiaj mam i nie chcę (łu)
Ona mówi coś do tamtej dziwki, że ona z nami nie chce (łu)
A teraz lata na te same bibki, ale nikt jej z nami nie chce (łu)
Może i ma fajna dupę, fajne cycki, ale na pewno w bani sieczkę (łu!)
Kiedyś chciałem poznać wasze ksywki, a dzisiaj znam i nie chcę
Czy to są w ogóle twoje myśli, czy ktoś tylko dał ci wersję?
Świat jest dla mnie chyba dziś za szybki lub totalnie wpadł w Inwersję
A ten rap jest dla mnie wszystkim, bo nie tylko dał mi pensję
Bo nie tylko dał mi lekcje życia, przede wszystkim dał inwencję
Te przyjaźnie wieloletnie dzisiaj nie są takie wieloletnie
Najpierw podasz rękę tu dla typa, a on później hajs ci jebnie
Te przyjaźnie wieloletnie dzisiaj nie są takie wieloletnie
Nie myśl, że tęsknię, nie myśl, że krwawi mi serce, ej, ej
Twe dobre intencje, to miejsce jest dla nich w piekle, ej, ej
Kruszę w dłoni stuff, zjarałem twą pensję
Życie to gonitwa, a ty to odpadłeś na wstępie (jebać cię!)
Nie patrz mi się w twarz, ty przegrany sępie
Będzie wiedział cały kraj, tak jak wiedziały Kielce (wow!)
Nie patrz mi się w twarz, ty przegrany sępie
Będzie wiedział cały kraj, tak jak wiedziały Kielce (yeah!)

Kruszę w dłoni stuff, w majtkach mam go więcej
Później jaram drogi wax na specjalnym sprzęcie
Dla ciebie drogi szmat to dla mnie bieg na setkę
Mam parę drogich szmat, znam parę drogich szmat

Wolno mi płynie czas, jakbym miał zjazd po M'ce
Za dużo swoich faz, bym robił wjazd na MC
Poranka blask, gdy kładę się spać przy modelce
Mordo, dziś żyję w snach, jakbym wpadł w incepcję, yeah
Jakbym wpadł w incepcję, yeah
Jakbym wpadł w incepcję, yeah
Jakbym wpadł w incepcję, yeah
Jakbym wpadł w incepcję, yeah
Poranka blask, gdy kładę się spać przy modelce
Mordo, dziś żyję w snach, jakbym wpadł w incepcję, yeah



Credits
Writer(s): Hubert Poliński
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link