Posłaniec Światła

I
Mam słońce i lód
I ponoć też to, co chcę.
Lecz wiedzy paniczny głód,
Prowadzi mnie w stronę gór.
Mogę skakać lub pójść,
Lecz efekt nie zawsze jest
Odpowiedni do słów.
Z połówek dwóch złączyć się chcę.

Za mało mądrych słów,
Z połówek setki głów
Za nami słońce,
A przed nami lód.
Za bardzo nie wiem jak
Przekonać Ciebie mam,
Że strach to tylko myśli stan.
Za mało mądrych słów,
Z połówek setki głów,
Za nami słońce,
A przed nami lód.
Za bardzo nie wiem jak.

II
Pamiętam, jak raz
Spadałam w smolistą mgłę.
I wtedy zjawił się On,
Posłaniec ze światła stron.
Otworzył mą dłoń, zostawił ze złota plon.
Plon urósł, a teraz ja nie mogę ochronić go.

Za mało mądrych słów,
Z połówek setki głów,
Za nami słońce,
A przed nami lód.
Za bardzo nie wiem jak
Przekonać Ciebie mam,
Że strach to tylko myśli stan.
Za mało mądrych słów,
Z połówek setki głów,
Za nami słońce,
A przed nami lód.
Za bardzo nie wiem jak.

Mam słońce i lód
I ponoć też to, co chcę.



Credits
Writer(s): Katarzyna Maria Stankiewicz, Robert Maciej Janson
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link