Plany
Znamy smak wygranej, wiemy jak jest nie mieć
Znamy tej goryczy posmak (posmak)
Wszystko było na nie, ja dawałem wiele
Popatrz jak widać można (można)
Muzyka to była odskocznia
Bo mnie wybiła na Mount Blanc
To komedia boska
Raz fortuna kołem, raz problemy jak Oskar
Plany, plany, plany
Nie wierzyliście w nasze plany
Jestem jak Houdini, bo właśnie zostałeś rozczarowany
Byli tu ze mną ci przyłóż do rany
Gdy nie miałem nic to byli oddani
I szanuję ciebie jeżeli tak samo
Gdy oni nie mają to ty jesteś dla nich (ty jesteś dla nich)
Nie liczy się nic chce tylko tańczyć i pić
Nie liczy się jutro czy wczoraj, jest dziś
Nie liczy się jutro czy wczoraj, jest dziś (jest dzisiaj)
Idziemy na szczyt a później do domu (do domu)
Jak zrobię krok w tył to też dwa do przodu
Plany, plany, plany
Nie wierzyliście w nasze plany
Jestem jak Houdini, bo właśnie zostałeś rozczarowany
Byli tu ze mną ci przyłóż do rany
Gdy nie miałem nic to byli oddani
I szanuję ciebie jeżeli tak samo
Gdy oni nie mają to ty jesteś dla nich (ty jesteś dla nich)
Nie liczy się nic chce tylko tańczyć i pić
Nie liczy się jutro czy wczoraj, jest dziś
Nie liczy się jutro czy wczoraj, jest dziś (jest dzisiaj)
Idziemy na szczyt a później do domu (do domu)
Jak zrobię krok w tył to też dwa do przodu
W moim cieniu wisi gloria
Wszystko tu kładę na szalę
Chociaż to Środkowa Europa, nie Amazonia
To ciężko się czasem odnaleźć
I niby wychodzę na prostą
I trzymam już w dłoni chorągwie
To czasem myśli wiesz są tak głębokie
I może się przez nie pogrążę (prra)
A my wstajemy, padamy, wstajemy, padamy
I nic się nie zdarza dwa razy
Ja nie kryję przed tobą niczego
Więc ty nie chowaj też do mnie urazy
Diabeł mnie miał już na rogach
Ale poskromiłem w sobie tą bestię
I nieważne czy wierzę w Boga
Ale zawsze byłem skory do poświęceń
Smakowałem zbyt wielu błędów
Ledwo przeszły mi one przez gardło (woop)
Nie chce już kosztować tego
Bo to dawno już mi się przejadło
My wkładamy serducho
Ale czy cokolwiek to jeszcze znaczy
No bo kiedyś świat się kręcił wokół słońca
A dziś to już sam nie wiem za czym (prra)
Plany, plany, plany
Nie wierzyliście w nasze plany
Jestem jak Houdini, bo właśnie zostałeś rozczarowany
Byli tu ze mną ci przyłóż do rany
Gdy nie miałem nic to byli oddani
I szanuję ciebie jeżeli tak samo
Gdy oni nie mają to ty jesteś dla nich (ty jesteś dla nich)
Nie liczy się nic chce tylko tańczyć i pić
Nie liczy się jutro czy wczoraj, jest dziś
Nie liczy się jutro czy wczoraj, jest dziś (jest dzisiaj)
Idziemy na szczyt a później do domu (do domu)
Jak zrobię krok w tył to też dwa do przodu
Znamy tej goryczy posmak (posmak)
Wszystko było na nie, ja dawałem wiele
Popatrz jak widać można (można)
Muzyka to była odskocznia
Bo mnie wybiła na Mount Blanc
To komedia boska
Raz fortuna kołem, raz problemy jak Oskar
Plany, plany, plany
Nie wierzyliście w nasze plany
Jestem jak Houdini, bo właśnie zostałeś rozczarowany
Byli tu ze mną ci przyłóż do rany
Gdy nie miałem nic to byli oddani
I szanuję ciebie jeżeli tak samo
Gdy oni nie mają to ty jesteś dla nich (ty jesteś dla nich)
Nie liczy się nic chce tylko tańczyć i pić
Nie liczy się jutro czy wczoraj, jest dziś
Nie liczy się jutro czy wczoraj, jest dziś (jest dzisiaj)
Idziemy na szczyt a później do domu (do domu)
Jak zrobię krok w tył to też dwa do przodu
Plany, plany, plany
Nie wierzyliście w nasze plany
Jestem jak Houdini, bo właśnie zostałeś rozczarowany
Byli tu ze mną ci przyłóż do rany
Gdy nie miałem nic to byli oddani
I szanuję ciebie jeżeli tak samo
Gdy oni nie mają to ty jesteś dla nich (ty jesteś dla nich)
Nie liczy się nic chce tylko tańczyć i pić
Nie liczy się jutro czy wczoraj, jest dziś
Nie liczy się jutro czy wczoraj, jest dziś (jest dzisiaj)
Idziemy na szczyt a później do domu (do domu)
Jak zrobię krok w tył to też dwa do przodu
W moim cieniu wisi gloria
Wszystko tu kładę na szalę
Chociaż to Środkowa Europa, nie Amazonia
To ciężko się czasem odnaleźć
I niby wychodzę na prostą
I trzymam już w dłoni chorągwie
To czasem myśli wiesz są tak głębokie
I może się przez nie pogrążę (prra)
A my wstajemy, padamy, wstajemy, padamy
I nic się nie zdarza dwa razy
Ja nie kryję przed tobą niczego
Więc ty nie chowaj też do mnie urazy
Diabeł mnie miał już na rogach
Ale poskromiłem w sobie tą bestię
I nieważne czy wierzę w Boga
Ale zawsze byłem skory do poświęceń
Smakowałem zbyt wielu błędów
Ledwo przeszły mi one przez gardło (woop)
Nie chce już kosztować tego
Bo to dawno już mi się przejadło
My wkładamy serducho
Ale czy cokolwiek to jeszcze znaczy
No bo kiedyś świat się kręcił wokół słońca
A dziś to już sam nie wiem za czym (prra)
Plany, plany, plany
Nie wierzyliście w nasze plany
Jestem jak Houdini, bo właśnie zostałeś rozczarowany
Byli tu ze mną ci przyłóż do rany
Gdy nie miałem nic to byli oddani
I szanuję ciebie jeżeli tak samo
Gdy oni nie mają to ty jesteś dla nich (ty jesteś dla nich)
Nie liczy się nic chce tylko tańczyć i pić
Nie liczy się jutro czy wczoraj, jest dziś
Nie liczy się jutro czy wczoraj, jest dziś (jest dzisiaj)
Idziemy na szczyt a później do domu (do domu)
Jak zrobię krok w tył to też dwa do przodu
Credits
Writer(s): Krause Filip Diesendorf
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.