Solarium

W trakcie leżenia fantazjuje i marzy
Skóra jest bramą układu nerwowego
Silne tornado lub delikatna bryza
System nawiewu masuje dekolt
Pierwszy raz w życiu czuję się kobietą
Niech halogeny mnie pigmentują
Nowe słowa w mojej głowie
Bahamy, melanina – ciągle mi wirują

Do plaży daleko, a chcesz na Karaiby
Siedzisz w domu sama, dziecko znowu chore
Łóżko opalające zapewni ci letarg
Pasteloza, koniec tej wiecznej udręki
Rozgrzewa się płyta akrylowa
Scenę rozświetlają lampy ultrafioletowe
Maksymalne odprężenie
Relaksu czas, przerwa na reklamę



Credits
Writer(s): Wit Michal Gorczynski, Jakub Jacek Kita, Mateusz Michal Walczak
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link