Smutne Disco

Przychodzę na 19, kiedy jest jeszcze jasno
Chcę być pierwszy w kolejce, ale widzę, że jest nas więcej
Trzeba mieć wyprasowaną koszulę i otwarte serce
By dostać się do środka, nie odpaść w kolejce

Nie odpaść w kolejce
Nie odpaść w kolejce
Nie odpaść w kolejce
Nie odpaść w kolejce

Wchodzę o 23, jestem pierwszy na parkiecie
I staję w kolejce, by skraść twoje serce
Czy pamiętasz mnie jeszcze? Wczoraj tańczyliśmy do trzeciej
Potem wyszłaś, kiedy ja byłem w toalecie

Byłem w toalecie
Byłem w toalecie
Byłem w toalecie
Byłem w toalecie

Czy pozwolisz się zbliżyć raz jeszcze? Podchodzę i szepczę
Ty robisz mi zdjęcie i mówisz, że nie chcesz
Przyszedłem z nadzieją na coś więcej, a teraz tylko cierpię
I mam złamane serce, zostałem sam na parkiecie

Sam na parkiecie
Sam na parkiecie
Sam na parkiecie
Sam na parkiecie

Bo dyskoteki to nie tylko bijatyki i śmiech
To też smutek, że nie kochasz mnie
Dyskoteki to nie tylko bijatyki i śmiech
To też smutek, bo nie kochasz mnie

Smutne disco, smutne disco
Smutne... smutne disco
Smutne disco, smutne disco
Smutne... smutne disco

Dyskoteki to nie tylko
Dyskoteki to nie tylko
Dyskoteki to nie tylko
Dyskoteki to nie tylko
Dyskoteki to nie tylko
Dyskoteki to nie tylko
Dyskoteki to nie tylko
Dyskoteki to nie tylko
Dyskoteki to nie tylko
Dyskoteki to nie tylko
Dyskoteki to nie tylko
Dyskoteki to nie tylko



Credits
Writer(s): Bartlomiej Maczaluk, Jakub Zwirello
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link