Przybycie Makbeta (Live)

Dzień dobry zły Makbecie,
Witamy w naszym świecie.
Dzień zły dobry Makbecie,
Witamy w piekle.

Znajdziesz tutaj kolegów po fachu,
Morderców, oszustów, łajdaków.
Łajdaków!
Łajdaków!

Chciałbym Cię o coś zapytać,
Mój drogi Makbecie.
Zanim weźmiesz prysznic,
W piekielnej toalecie.

Nie widziałeś na drodze,
Człowieka z Petersburga?
Czekamy tu na Niego,
Już od zeszłego grudnia!

Nie widziałem nikogo, mój drogi Szatanie,
Możesz mi wierzyć,
Makbet nigdy nie kłamie!

A więc On nie przyjdzie,
Choć Piekło tak wierzyło w Niego.
Raskolnikow nie przyjdzie,
Dlaczego?
Dlaczego?
Dlaczego?



Credits
Writer(s): Jaroslaw Kisinski, Pawel Jacek Nazimek
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link