Down

Kiedy w kolejce siedzi ze mną down
Walę monsterka taki jest mój plan
Nie mówię nie bo chce by było tak
Na górę wchodzę czuję życia smak

Językiem mlaska mnie to dziwnie śmieszy
Każdy z nich chodzi, w życiu się nie spieszy
Dziwny dyskomfort gdy go widzę w tłumie
Lecz się nie śmieję ziom choć ciebie nie rozumiem
Twe oczy są okrągłe, małe jak wisienki
Ej powiedz szczerze czy lecą na nie panienki?
Fuck co by tu dalej, pozdrawiam downów, poczujcie się wspaniale

Kiedy w kolejce siedzi ze mną down
Walę monsterka taki jest mój plan
Nie mówię nie bo chce by było tak
Na górę wchodzę czuję życia smak

Ma jasne plamki na tęczówce oka
Zawsze w nich tonę nie widzę w nich tłumoka
Z ziomkami gadam jaki jesteś śmieszy
Choć w głębi boję się, że jesteś nie bezpieczny
Ty masz bonusa w postaci chromosoma
Z prostej mozaiki translokacyjna słoma
Oj kojarzysz mi się z wsią
Bełkot

Kiedy w kolejce siedzi ze mną down
Walę monsterka taki jest mój plan
Nie mówię nie bo chce by było tak
Na górę wchodzę czuję życia smak



Credits
Writer(s): Jakub Pastalski, Dracy Pape
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link