Ballada o malinach

Biały dwór, białe sioło
I gryka jak śnieg, biały śnieg
Czarny bór szumi w koło
Jak szumiał przez wiek, jak przez wiek
Dwie dziewczyny – gołąbki dwie
Na maliny wybrały się, wybrały się

Każda z nich piękna, młoda
We dworze zaś pan, możny pan
Z hojną czeka nagrodą
Dla tej, co mu da pełen dzban
Rwą dziewczyny, z zapałem rwą
A maliny czerwone są, czerwone są

Baj baj się baj, ballado ma!
No, która z nich dzban pierwsza da
Dzban da?

Pierwsza zbiera uczciwie
Dzban pełny ma już, pełny już
Druga zła patrzy chciwie
I chwyta za nóż, ostry nóż
Nóż do góry podnosi, a
Tamta na to wyciąga dwa, wyciąga dwa

Baj baj się baj, ballado baj
Bo ta ma nóż, a tamta dwa
Aż dwa!

Panna zła już ze dwora
Uciekła hen, gdzie Rzym, gdzie Krym
W borze zaś szumi morał
Że kto człekiem złym, człekiem złym
Nóż mu jeden wystarczy, a
Uczciwemu potrzebna dwa, potrzebne dwa



Credits
Writer(s): Wojciech Mlynarski, Krzysztof Komeda
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link