Co To Bedzie - Live

Oddam rękę z całą resztą
Bez reszty cała wydam się
Epikur będzie znowu wino pił
Sokrates strzeli sobie z bardzo bliska w siwy łeb
Nie szybko gala ta powstała
Mariażów chciałeś ty, nie ja
Miraże nogą rozgniatałam
A na Portnoy'a bóle pazur miałam i szeptałam

Nie nie nie nie, nie nie nie nie
Nie nie nie nie, nie nie nie nie
Nie nie nie nie, nie nie nie nie
Nie nie nie nie nie
Nie nie nie nie, nie nie nie
Nie-e-e-e

Więc zezwoliłam na łudzenie
Chagala welon trafił w gust
Przenosić już nie musisz nawet gór
A jeśli mnie zechcesz przenieść, to przez własny próg
Strzeliły korki i obcasy
Wredne oddechy niańczą blat
Tort pali się a żądze szczerzą kły
Gdy zakręt w głowie wtedy mówię, choć nie wierze wcale

Tak tak tak tak, nie nie nie nie
Tak tak tak tak, nie nie nie nie
Tak tak tak tak, nie nie nie nie
Tak tak tak tak, nie nie nie nie
Tak tak tak tak, nie nie
Nie nie, nie, oo oo o

Oddałam rękę z tym co chciałeś
Bez reszty cała wydam się
Epikur będzie znowu wino pił
Sokrates strzeli sobie z bardzo bliska w siwy łeb
Na łóżku tańczę jak na stole
Lautrec z Bachusem cieszą się
Wiedzą, że jeśli co pozwolę znów
Z nadmiaru szczęścia zechcesz strzelić sobie w młody łeb

Tak tak tak tak, tak tak tak tak
Tak tak tak tak, tak tak tak tak
Tak tak tak tak, tak tak tak tak
Tak tak tak tak, tak tak tak tak
Tak, tak, tak, tak
Taaak, ayay



Credits
Writer(s): Anna Malgorzata Saraniecka, Janusz Marek Mus
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link