Las Krismas

Last Christmas ja ci gave you my heart
But the very next day, Ty gave it away
This year, płaczę do nieba
Typiaro dlaczego Cię nie ma? (nie ma)

Poznałem Ciebie w klubie
Chyba copa cabana
Pamiętam, że na pewno byłaś bardzo pijana
Włosy miałaś cudowne, to nie był kolor blond
Ziomeczki co Cię znają mówią, że jesteś stąd
Kupowałem Ci Mojito, brałem do pizzerii
Mógłbym Ciebie zabrać chyba nawet do Nigerii
Pamiętam wieczór, wymianę numerami
Mówiłaś, że się mocno jarasz Youtuberami
Mówiłaś, że oglądasz, czasem zalajkujesz
Mówiłaś, że jak dobre to nawet zasubskrybujesz
Byłaś u mnie wtedy, zobaczyć mega mixy
Siedziałaś na kanapie, jedliśmy razem chipsy
Mówiłaś mi - Marianku, jesteś jedyny!
Mówiłaś mi - jesteśmy razem, nie bez przyczyny
Okłamałaś mnie okropnie, moje kochanie
To było dla mnie słabsze niż najgorsze lokowanie

Last Christmas ja ci gave you my heart
But the very next day, Ty gave it away
This year, płaczę do nieba
Typiaro dlaczego Cię nie ma? (nie ma)

Sam nie wierzyłem, że wciąż jesteś przy mnie blisko
Przecież mam mordę jak wysypisko
Mówiłaś do mnie wtedy, tak tylko między nami
Że chcesz się poznać z youtuberami
Zabrałem Cię więc kiedyś na imprezę z nimi
Gorąca noc, pośrodku srogiej zimy
Wtedy nie sądziłem, że ta trauma tu mnie spotka
Że ja w Twoich oczach to tylko zwykła płotka
Przyznaję teraz bejbe, jesteś potworem
Wpadam do kuchni, ty jesteś razem z Ravgorem
Na Szumańskiego, nie było rady
Szepce Ci do ucha swoje o cyckach ballady
Chwytak Cię porwał w przedpokoju
Tego wieczoru to nie zaznam już spokoju
Ostatecznie zrozumiałem, że jestem niczem
Tej nocy byłaś z każdym, nawet ze Stankiewiczem

Last Christmas ja ci gave you my heart
But the very next day, Ty gave it away
This year, płaczę do nieba
Typiaro dlaczego Cię nie ma? (nie ma)
Last Christmas ja ci gave you my heart
But the very next day, Ty gave it away
This year, płaczę do nieba
Typiaro dlaczego Cię nie ma? (nie ma)