Niezapomnij

Nie zapomnij o mnie, gdziekolwiek jesteś
Nie zapomnij o mnie, gdziekolwiek będziesz
Nie zapomnij o mnie, gdziekolwiek jesteś
Nie zapomnij o mnie, gdziekolwiek będziesz
Zupełnie sam

Ten sam kierunek, inne miasta
Osobno, razem, czysta prawda
Czujemy to samolot, pociąg, parkingi taxi
Wspomnienia bolą, stare albumy gdzieś w szafie
Strony zlepione, wyblakły papier
Stemple, paszporty, bilet
Choć na moment tylko na chwilę

Spojrzeć w oczy, zabrać na zawsze
Uśmiech, zapach dotyk, jak dawniej
Przeżyć świat, mieć go na dłoni
Budzę się rano, nic nie pamiętam
Znów zarwana noc już mnie nie koi
Nic nie rozumiem głowa mi pęka
Chcę jak najdalej uciec od zgiełku
Czekam, będę czekał, pamiętaj

Nie zapomnij o mnie, gdziekolwiek jesteś
Nie zapomnij o mnie, gdziekolwiek będziesz
Nie zapomnij o mnie, gdziekolwiek jesteś
Nie zapomnij o mnie, gdziekolwiek będziesz
Zupełnie sam

Uczucia zapomnij to hasło zeszłych epok
Ona tak daleko
Ludzie mówią zapomnij, że wróci taka sama
To wielki, gorzki melodramat
Na ekranach Ty przyklejony twarzą do dna
Rozpoznany po głosie, po kodzie DNA
Ktoś tu przyzna rację, nie patrz na to
Ryzyko? Szanse małe jak atom ale?

Mogą równać przeszkody z ziemią
Coś niewidzialnego zwanego chemią
Słuchasz pesymistów albo pójdziesz w ogień
Takiej drugiej nie ma wśród kobiet
A co dalej jaki będzie finisz?
Oby zdechli autorzy złych opinii
Oby byli w błędzie
Nie zapomnij zawsze i wszędzie
Gdziekolwiek będziesz

Nie zapomnij o mnie, gdziekolwiek jesteś
Nie zapomnij o mnie, gdziekolwiek będziesz
Nie zapomnij o mnie, gdziekolwiek jesteś
Nie zapomnij o mnie, gdziekolwiek będziesz
Zupełnie sam



Credits
Writer(s): Dominik Radoslaw Grabowski, Piotr Andrzej Rubik
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link