Panie Inżynierze
Panie Inżynierze, szczerze, dobrze jest?
Bo miga mi to życie jak zielone przed
Czerwonym światło
Panie Inżynierze, wierzę, że ma to sens
Blaknie tu wszystko jakby kolorów zabrakło
Strach by całkiem nie wyblakło
Całkiem nie wyblakło
Panie Inżynierze, szczerze dobrze jest?
Bo miga mi to życie jak zielone przed
Czerwonym światło
Panie Inżynierze, wierzę, że ma to sens
Blaknie tu wszystko jakby kolorów zabrakło
Strach by całkiem nie wyblakło
Tak ogólnie nie szczególnie
A w szczególe to w ogóle
Skulę się lepiej i może przeczekam
Bóle tulę fantomowe
I niemal nie narzekam
Krzywe uśmiechy wszystkich przedknajpianych śmietników
Szczerzą się zawsze do nas
(No co zrobisz?)
Miałem kwiaty cięte na zanętę
Wino z Kalifornii, ale zapał nagle mi zgasł
Panie Inżynierze, szczerze dobrze jest?
Bo miga mi to życie jak zielone przed
Czerwonym światło
Panie Inżynierze, wierzę, że ma to sens
Blaknie tu wszystko jakby kolorów zabrakło
Strach by całkiem nie wyblakło
Całkiem nie wyblakło
Panie Inżynierze, szczerze dobrze jest?
Bo miga mi to życie jak zielone przed
Czerwonym światło
Panie Inżynierze, wierzę, że ma to sens
Blaknie tu wszystko jakby kolorów zabrakło
Strach by całkiem nie wyblakło
Serio z werwą jeszcze wstałem lat temu parę
Teraz nawet nie bardzo chce mi się dawać w gaz
Patrzę na tygodnie i miesiące jak na mapy
I jakoś nie widzę żadnych tras
Tak ogólnie nie szczególnie
A w szczególe to w ogóle
Skulę się lepiej i może przeczekam
Bóle tulę fantomowe
I niemal wielce wszechszanowny Panie Inżynierze
Nie narzekam
La lalla la
La lalla la
La lalla la
La lalla la
La lalla la
La lalla la
Panie Inżynierze, szczerze dobrze jest?
Bo miga mi to życie jak zielone przed
Czerwonym światło
Panie Inżynierze, wierzę, że ma to sens
Blaknie tu wszystko jakby kolorów zabrakło
Strach by całkiem nie wyblakło
Całkiem nie wyblakło
Panie Inżynierze, szczerze dobrze jest?
Bo miga mi to życie jak zielone przed
Czerwonym światło
Panie Inżynierze, wierzę, że ma to sens
Blaknie tu wszystko jakby kolorów zabrakło
Strach by całkiem nie wyblakło
Wyblakło wyblakło wyblakło hej
Bo miga mi to życie jak zielone przed
Czerwonym światło
Panie Inżynierze, wierzę, że ma to sens
Blaknie tu wszystko jakby kolorów zabrakło
Strach by całkiem nie wyblakło
Całkiem nie wyblakło
Panie Inżynierze, szczerze dobrze jest?
Bo miga mi to życie jak zielone przed
Czerwonym światło
Panie Inżynierze, wierzę, że ma to sens
Blaknie tu wszystko jakby kolorów zabrakło
Strach by całkiem nie wyblakło
Tak ogólnie nie szczególnie
A w szczególe to w ogóle
Skulę się lepiej i może przeczekam
Bóle tulę fantomowe
I niemal nie narzekam
Krzywe uśmiechy wszystkich przedknajpianych śmietników
Szczerzą się zawsze do nas
(No co zrobisz?)
Miałem kwiaty cięte na zanętę
Wino z Kalifornii, ale zapał nagle mi zgasł
Panie Inżynierze, szczerze dobrze jest?
Bo miga mi to życie jak zielone przed
Czerwonym światło
Panie Inżynierze, wierzę, że ma to sens
Blaknie tu wszystko jakby kolorów zabrakło
Strach by całkiem nie wyblakło
Całkiem nie wyblakło
Panie Inżynierze, szczerze dobrze jest?
Bo miga mi to życie jak zielone przed
Czerwonym światło
Panie Inżynierze, wierzę, że ma to sens
Blaknie tu wszystko jakby kolorów zabrakło
Strach by całkiem nie wyblakło
Serio z werwą jeszcze wstałem lat temu parę
Teraz nawet nie bardzo chce mi się dawać w gaz
Patrzę na tygodnie i miesiące jak na mapy
I jakoś nie widzę żadnych tras
Tak ogólnie nie szczególnie
A w szczególe to w ogóle
Skulę się lepiej i może przeczekam
Bóle tulę fantomowe
I niemal wielce wszechszanowny Panie Inżynierze
Nie narzekam
La lalla la
La lalla la
La lalla la
La lalla la
La lalla la
La lalla la
Panie Inżynierze, szczerze dobrze jest?
Bo miga mi to życie jak zielone przed
Czerwonym światło
Panie Inżynierze, wierzę, że ma to sens
Blaknie tu wszystko jakby kolorów zabrakło
Strach by całkiem nie wyblakło
Całkiem nie wyblakło
Panie Inżynierze, szczerze dobrze jest?
Bo miga mi to życie jak zielone przed
Czerwonym światło
Panie Inżynierze, wierzę, że ma to sens
Blaknie tu wszystko jakby kolorów zabrakło
Strach by całkiem nie wyblakło
Wyblakło wyblakło wyblakło hej
Credits
Writer(s): Rafal Stanislaw Kazanowski, Pawel Maciej Soltys, Jakub Karol Kinsner, Emil Piotr Wojtczak, Radoslaw Polakowski, Andrzej Marek Giegiel, Markuszewska Lena Justyna Romul
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.