Coś Ze Mną Nie Tak

Coś ze mną nie tak
Coś ze mną nie tak
Coś ze mną nie tak
Coś ze mną nie tak
Coś ze mną
Coś ze mną...

Chyba coś ze mną nie tak
Coraz mniej kręci mnie melanż
Dziś jak popije dwa dni
To potem dwa dni umieram

A w garażu kiedyś chcę Porsche Carrera
Choć prędzej je ziomek ukradnę niż na nie nazbieram
Do panien co chciały się rozbierać dla mnie
I robić to ze mną
Choć miałem tą pannę
Się spalimy w piekle jak bletka na blancie

Z fartem
Spierdalaj z serca i z oczu
Z fartem
Bo już nie mogę doczekać się następnych kroków
Bo

Roczek po roczku jest lepiej
Jak pale joint to klepie
Zimę wymieniam na lato
Z dobrymi mordami latamy po świecie
I nie zamulam bo działam
I nie mam mowy bym stanął
Wiec zajdź mi z drogi, a raczej spierdalam

Chyba Coś ze mną ziomek nie tak, nie tak
Znowu się ogarniam, żebym potem leciał
Chyba Coś ze mną ziomek nie tak, nie tak
Ciągle kręcę jointy no bo żyje w stresach
Chyba Coś ze mną ziomek nie tak, nie tak
Znowu się ogarniam, żebym potem leciał
Chyba Coś ze mną ziomek nie tak, nie tak
Ciągle kręcę jointy no bo żyje w stresach

Coś nie idzie mi po myśli
To się wkurwiam i cisnę po wszystkich
I mam tylko parę bliskich osób
Młody kucharz chce do sosu
Młody jest kowalem losu
Młody będzie jak co roku
Robię płyty rok do roku
Jeszcze kurwy będą w szoku

Wykuty na bloku
Charakter po dziadkach dostałem tu w spadku
Nie gwiazdorz nie swaguj
Nie pierdol banalnie
Zdejmuj ten kaptur
Ej, raperki z maincraftu
Bratku będą tu goleni na łyso
Bo na te podwórka nie wjadą se z visą

Kolejny sezon wbijam na parkiet jak Gortat
Kolejny sezon, możemy w Polsce się spotkac
Boyh, kolejna zwrotka
Po schodach się wbijam
Nie skrótem czy windą
Jak zaczynam pisać to często jest ciemno
A jak się kładę to czeto jest widno

Dawaj bitwę o pesel
Dalej młoda krew
Dalej taki bity
Alej gonie sen
Dalej robię te sześc zer
Dalej widz cel
Dalej pierwsza liga, man!

Ciągły progres, yo
Sztuki gramy tylko dobre
Jak my gramy czuć konopi
I już nie latam za drobne, boy
Chcesz to zażywaj to comeback
Ja to nazwę konsekwentnie Czwarty Krążek
Chociaż w szkole nie czytałem raczej książek
Zrobię wyszko żebym kiedyś żył jak książę
Nie zwątpiłem w siebie, skądże, yo
Typie patrz jak zjadam tą grę
Moi ludzie mówią oł man
Michał ciągle trzyma formę

Chyba Coś ze mną ziomek nie tak, nie tak
Znowu się ogarniam, żebym potem leciał
Chyba Coś ze mną ziomek nie tak, nie tak
Ciągle kręcę jointy no bo żyje w stresach
Chyba Coś ze mną ziomek nie tak, nie tak
Znowu się ogarniam, żebym potem leciał
Chyba Coś ze mną ziomek nie tak, nie tak
Ciągle kręcę jointy no bo żyje w stresach



Credits
Writer(s): Michal Buczek, Kamil Pisarski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link