Jungla
Pada deszcz, czy świeci słońce, czasem śpię i robię forsę
Naraz śmiesznie to działa i w zamian zabieram ją w Polskę
Wsiadam sobie w jet ski lecę nad wodę
Potem wchodzimy na deski, robię tam ogień
Nikt by nie pomyślał, że będziemy tak żyć
To za bardzo żywiołowe, w małym mieście szukaj szansy
Kiedy wy szukacie wyjścia, szukam sobie prawdy
Nigdy nie kłamałem w listach, ani w tekstach, ani w baśni
Kiedy wy kręcicie bajki, bajki - pracuje na nowe nike, a ty patrzysz
Woah, woah, woah
Wchodzę z grupką, potem dziele sos, to za bardzo szczere
Moje życie będzie warte grosz, jeśli nie umrę raperem
Moje żale zakopane, gdzieś głęboko pod ziemią
Twoje spodnie, zamek, pałac - mamy sobie to przejąć
Pokaż siebie tym frajerom (pokaż siebie tym raperom)
By nie pytali już dlaczego, o nie
Gdzieś między nami Jungla, jest
Radzę sobie dobrze z tym, chodź przeprowadzę Cię
Coś między nami ciągle, jest
W tym miejscu czuje się wolny, więc zrozum mnie
To miejsce jest jak Jungla, Jungla
To miejsce jest jak Jungla, Jungla
To miejsce jest jak Jungla, Jungla
To miejsce jest jak Jungla, Jungla, jeje
Każdy rok mijamy dziwni, słucham rock, przepijam drinkiem
Chciałem wyjechać stąd szybciej, niż kiedykolwiek indziej
Nie miałem nawet na bilet na wyspę (wow)
Mówiła, że nie będzie marnować moich xd
Mówiła, że nie będzie chować przede mną, dziś nie
Mieszanka wybuchowa zostawiła mi bliznę
Zapomniałem przeładować broń, a wystrzeliła szybciej
Zapomniałem przygotować ją, na zimne, a ulice są za zimne, zimne
Miałem tu swoją familie, to rodzinne, yo
Zamieniłem ją na cześć
Zamieniłem cię na ją, zamieniłem dysk na diskman
Zamieniłem noc na dzień, daj mi jeszcze chwilę zanim zniknę
I zostawię cienie w nocy, pooglądam w szybach miasta
Chciałem porobić się w jungli i zostawić tipo małpom
I nie pytaj już dlaczego, tylko pokaż mi lepszego typa stamtąd
I nie pytaj już dlaczego
Gdzieś między nami Jungla, jest
Radzę sobie dobrze z tym, chodź przeprowadzę Cię
Coś między nami ciągle, jest
W tym miejscu czuje się wolny, więc zrozum mnie
To miejsce jest jak Jungla, Jungla
To miejsce jest jak Jungla, Jungla
To miejsce jest jak Jungla, Jungla
To miejsce jest jak Jungla, Jungla, jejeje
Jungla, Jungla, jejeje
Jungla, Jungla, jejeje
Naraz śmiesznie to działa i w zamian zabieram ją w Polskę
Wsiadam sobie w jet ski lecę nad wodę
Potem wchodzimy na deski, robię tam ogień
Nikt by nie pomyślał, że będziemy tak żyć
To za bardzo żywiołowe, w małym mieście szukaj szansy
Kiedy wy szukacie wyjścia, szukam sobie prawdy
Nigdy nie kłamałem w listach, ani w tekstach, ani w baśni
Kiedy wy kręcicie bajki, bajki - pracuje na nowe nike, a ty patrzysz
Woah, woah, woah
Wchodzę z grupką, potem dziele sos, to za bardzo szczere
Moje życie będzie warte grosz, jeśli nie umrę raperem
Moje żale zakopane, gdzieś głęboko pod ziemią
Twoje spodnie, zamek, pałac - mamy sobie to przejąć
Pokaż siebie tym frajerom (pokaż siebie tym raperom)
By nie pytali już dlaczego, o nie
Gdzieś między nami Jungla, jest
Radzę sobie dobrze z tym, chodź przeprowadzę Cię
Coś między nami ciągle, jest
W tym miejscu czuje się wolny, więc zrozum mnie
To miejsce jest jak Jungla, Jungla
To miejsce jest jak Jungla, Jungla
To miejsce jest jak Jungla, Jungla
To miejsce jest jak Jungla, Jungla, jeje
Każdy rok mijamy dziwni, słucham rock, przepijam drinkiem
Chciałem wyjechać stąd szybciej, niż kiedykolwiek indziej
Nie miałem nawet na bilet na wyspę (wow)
Mówiła, że nie będzie marnować moich xd
Mówiła, że nie będzie chować przede mną, dziś nie
Mieszanka wybuchowa zostawiła mi bliznę
Zapomniałem przeładować broń, a wystrzeliła szybciej
Zapomniałem przygotować ją, na zimne, a ulice są za zimne, zimne
Miałem tu swoją familie, to rodzinne, yo
Zamieniłem ją na cześć
Zamieniłem cię na ją, zamieniłem dysk na diskman
Zamieniłem noc na dzień, daj mi jeszcze chwilę zanim zniknę
I zostawię cienie w nocy, pooglądam w szybach miasta
Chciałem porobić się w jungli i zostawić tipo małpom
I nie pytaj już dlaczego, tylko pokaż mi lepszego typa stamtąd
I nie pytaj już dlaczego
Gdzieś między nami Jungla, jest
Radzę sobie dobrze z tym, chodź przeprowadzę Cię
Coś między nami ciągle, jest
W tym miejscu czuje się wolny, więc zrozum mnie
To miejsce jest jak Jungla, Jungla
To miejsce jest jak Jungla, Jungla
To miejsce jest jak Jungla, Jungla
To miejsce jest jak Jungla, Jungla, jejeje
Jungla, Jungla, jejeje
Jungla, Jungla, jejeje
Credits
Writer(s): Michal Andrzej Nosowicz, Jonatan Chmielewski, Jakub Elsadig Rokicki
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.