Byłeś Mój
Byłeś mój a straciłam Cię
Nie wiem co teraz będzie tu ze mną
Miałeś być, miałeś tu być, miałeś tu być
Obiecywałeś
Boję się, gdy przychodzi noc
Dobrze wiem, że już znowu nie zasnę
Brakuje, brakuje mi, brakuje mi
Brakuje Ciebie
Wszystko co układamy rozsypuje się jak klocki
Choć myślimy, ze nasz grunt jest bardzo mocny
Dorośnij – podpowiada jakiś głos w głowie
Co Cię nie zabije, wzmocni, ale zostawi rysy po sobie
Nie poddam się, to chwilowy stan słabości
Nie zamierzam robić sobie krzywdy z powodu miłości
Było fajnie ale nara, zwijam swoje rzeczy
Nie zakładasz sobie gipsu jak się lekko okaleczysz
Mieliśmy plany? Chyba mi się wydawało
Bo to o czym gadaliśmy, koło planów nie leżało!
Zarywam noce lecz ogarnę to kochanie
To nic że koszmary znowu budzą mnie nad ranem
Nie pisz do mnie, już nie jesteś moim Sunshine
Nie ma śladu już po kotkach, misiach ani skarbach
Wszystko to się rozsypało, nie ma po nas śladu
Spoko, przecież ułożę sobie wszystko pomału
Byłeś mój a straciłam Cię
Nie wiem co teraz będzie tu ze mną
Miałeś być, miałeś tu być, miałeś tu być
Obiecywałeś
Boję się, gdy przychodzi noc
Dobrze wiem, że już znowu nie zasnę
Brakuje, brakuje mi, brakuje mi
Brakuje Ciebie
Po co do mnie piszesz, masz wyrzuty sumienia?
Decyzja była szybka, teraz po co to zmieniać?
To normalne, życiowy sajgon bywa gorzki
Zobacz sobie "Trudne sprawy" i wyciągnij wnioski
Do braku Ciebie, to ja mogę przywyknąć
Dla mnie z powierzchni świata możesz zniknąć
Jest mi ciężko, ale trwam i żyję
Z tego co mówili starsi, nigdy nic na siłę
Twoje nowe zdjęcia, aktualizacja ryje system
Choć kiedyś było przyznam szczerze zajebiście
Za oknem cisza, Netflix nuda straszna
Było miło ale skasowało nas jak spam
Ty jesteś tam, ja tu i nic nas nie łączy
Tak to się kończy, ziom i ściszam dzwonki
Może zamknę oczy i odnajdę się gdzieś indziej
Tam gdzie moja przyszłość rysuje się perfekcyjnie
Byłeś mój a straciłam Cię
Nie wiem co teraz będzie tu ze mną
Miałeś być, miałeś tu być, miałeś tu być
Obiecywałeś
Boję się, gdy przychodzi noc
Dobrze wiem, że już znowu nie zasnę
Brakuje, brakuje mi, brakuje mi
Brakuje Ciebie
Nie wiem co teraz będzie tu ze mną
Miałeś być, miałeś tu być, miałeś tu być
Obiecywałeś
Boję się, gdy przychodzi noc
Dobrze wiem, że już znowu nie zasnę
Brakuje, brakuje mi, brakuje mi
Brakuje Ciebie
Wszystko co układamy rozsypuje się jak klocki
Choć myślimy, ze nasz grunt jest bardzo mocny
Dorośnij – podpowiada jakiś głos w głowie
Co Cię nie zabije, wzmocni, ale zostawi rysy po sobie
Nie poddam się, to chwilowy stan słabości
Nie zamierzam robić sobie krzywdy z powodu miłości
Było fajnie ale nara, zwijam swoje rzeczy
Nie zakładasz sobie gipsu jak się lekko okaleczysz
Mieliśmy plany? Chyba mi się wydawało
Bo to o czym gadaliśmy, koło planów nie leżało!
Zarywam noce lecz ogarnę to kochanie
To nic że koszmary znowu budzą mnie nad ranem
Nie pisz do mnie, już nie jesteś moim Sunshine
Nie ma śladu już po kotkach, misiach ani skarbach
Wszystko to się rozsypało, nie ma po nas śladu
Spoko, przecież ułożę sobie wszystko pomału
Byłeś mój a straciłam Cię
Nie wiem co teraz będzie tu ze mną
Miałeś być, miałeś tu być, miałeś tu być
Obiecywałeś
Boję się, gdy przychodzi noc
Dobrze wiem, że już znowu nie zasnę
Brakuje, brakuje mi, brakuje mi
Brakuje Ciebie
Po co do mnie piszesz, masz wyrzuty sumienia?
Decyzja była szybka, teraz po co to zmieniać?
To normalne, życiowy sajgon bywa gorzki
Zobacz sobie "Trudne sprawy" i wyciągnij wnioski
Do braku Ciebie, to ja mogę przywyknąć
Dla mnie z powierzchni świata możesz zniknąć
Jest mi ciężko, ale trwam i żyję
Z tego co mówili starsi, nigdy nic na siłę
Twoje nowe zdjęcia, aktualizacja ryje system
Choć kiedyś było przyznam szczerze zajebiście
Za oknem cisza, Netflix nuda straszna
Było miło ale skasowało nas jak spam
Ty jesteś tam, ja tu i nic nas nie łączy
Tak to się kończy, ziom i ściszam dzwonki
Może zamknę oczy i odnajdę się gdzieś indziej
Tam gdzie moja przyszłość rysuje się perfekcyjnie
Byłeś mój a straciłam Cię
Nie wiem co teraz będzie tu ze mną
Miałeś być, miałeś tu być, miałeś tu być
Obiecywałeś
Boję się, gdy przychodzi noc
Dobrze wiem, że już znowu nie zasnę
Brakuje, brakuje mi, brakuje mi
Brakuje Ciebie
Credits
Writer(s): Bartlomiej Maciej Kielar
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.