Józek
Jak te lata, psia kość, lecą,
Odkąd przyszło się na świat.
Dziś podrosło się co nie co,
Ma się te szesnaście lat.
Mama martwi się i tato,
Jak tu uświadomić mnie.
No bo kiedyś zrobić trza to,
A nie wiedzą przecież, że:
Józek, Józek, Józek,
Józek, Józek, Józek,
Józek, Józek, Józek,
Józek wszystko wie.
Właśnie dni minęło kilka,
Kiedy biorąc mnie na bok.
Mama coś mi o motylkach,
A ja mamę w rękę cmok.
Potem mama, moi mili,
W życie wprowadzała mnie.
Na zasadzie tych motyli,
Nie wiedziała bowiem, że:
Józek, Józek, Józek,
Józek, Józek, Józek,
Józek, Józek, Józek,
Józek wszystko wie.
Co zaś tyczy się bociana,
Sprawa bardzo ważna, o.
Tatuś rzekł któregoś rana,
Żebym nie wierzyła w to:
'Pomyśl trochę, droga Anno,
A domyślisz sama się,
Jesteś już dorosłą panną.'
Cóż, nie wiedział tato, że:
Józek, Józek, Józek,
Józek, Józek, Józek,
Józek, Józek, Józek,
Józek wszystko wie.
Z tych rozmówek z rodzicami,
Z tego jak kierują mną,
Widzę, że rodzice sami,
Źle uświadomieni są.
Takie życie to nie życie,
Pomóc swym rodzicom chcę.
Jeszcze dzisiaj do nich przyjdzie,
Sprawy im wyjaśnić te...
Józek, Józek, Józek,
Józek, Józek, Józek,
Józek, Józek, Józek,
Który wszystko wie.
Odkąd przyszło się na świat.
Dziś podrosło się co nie co,
Ma się te szesnaście lat.
Mama martwi się i tato,
Jak tu uświadomić mnie.
No bo kiedyś zrobić trza to,
A nie wiedzą przecież, że:
Józek, Józek, Józek,
Józek, Józek, Józek,
Józek, Józek, Józek,
Józek wszystko wie.
Właśnie dni minęło kilka,
Kiedy biorąc mnie na bok.
Mama coś mi o motylkach,
A ja mamę w rękę cmok.
Potem mama, moi mili,
W życie wprowadzała mnie.
Na zasadzie tych motyli,
Nie wiedziała bowiem, że:
Józek, Józek, Józek,
Józek, Józek, Józek,
Józek, Józek, Józek,
Józek wszystko wie.
Co zaś tyczy się bociana,
Sprawa bardzo ważna, o.
Tatuś rzekł któregoś rana,
Żebym nie wierzyła w to:
'Pomyśl trochę, droga Anno,
A domyślisz sama się,
Jesteś już dorosłą panną.'
Cóż, nie wiedział tato, że:
Józek, Józek, Józek,
Józek, Józek, Józek,
Józek, Józek, Józek,
Józek wszystko wie.
Z tych rozmówek z rodzicami,
Z tego jak kierują mną,
Widzę, że rodzice sami,
Źle uświadomieni są.
Takie życie to nie życie,
Pomóc swym rodzicom chcę.
Jeszcze dzisiaj do nich przyjdzie,
Sprawy im wyjaśnić te...
Józek, Józek, Józek,
Józek, Józek, Józek,
Józek, Józek, Józek,
Który wszystko wie.
Credits
Writer(s): Boleslaw Wiktor Kolankowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
Altri album
- The Very Best of Violetta Villas (Bursztynowa Kolekcja)
- Bursztynowa Kolekcja - the Very Best of Violetta Villas
- Z archiwum polskiego radia, Vol.11 (Nagrania Radiowe z lat 1960-1970)
- 40 Piosenek Violetty Villas
- The Best Singers from Poland: Violetta Villas
- Z Archiwum Polskiego Radia, vol. 11
- The Best – Ja Jestem Już Taka
- Ja jestem już taka (The Best - Live)
- Kolędy
- Jestem Taka a Nie Inna
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.