Tak się czuję
Tak jak ptaszek oskubany z ptasich piór
Tak jak po zabiegu chirurgicznym knur
Tak się czuję jak kopnięty w tyłek pies
Tak się czuję jak na końskim nosie giez
Tak się czuję jakby trafić miał mnie szlag
Tak się czuję, identycznie, właśnie tak
Tak jak suczki pozbawione swoich wdzięków
Tak jak samce ślepe, głuche i bez węchu
Jak ludziska dobre, a niedocenione
Grzeczne, mądre, wycyckane i zwolnione
Jak bez grama wody niesolony śledź
Tak jak bez pół litra mój przyjaciel cieć
Tak się czuję jak na jajach stado kur
Tak się czuję jak niedorobiony twór
Tak się czuję jak wieloryb bez dwóch płetw
Tak się czuję jak ze sztuczną szczęką lew
Tak jak suczki pozbawione swoich wdzięków
Tak jak samce ślepe, głuche i bez węchu
Jak ludziska dobre, a niedocenione
Grzeczne, mądre, wycyckane i zwolnione
Tak jak ptaszek oskubany z ptasich piór
Tak się czuję jak na jajach stado kur
Tak się czuję jak niedorobiony twór
Tak się czuję jak wieloryb bez dwóch płetw
Tak się czuję jak ze sztuczną szczęką lew
Tak jak suczki pozbawione swoich wdzięków
Tak jak samce ślepe, głuche i bez węchu
Jak ludziska dobre, a niedocenione
Grzeczne, mądre, wycyckane i zwolnione
Tak jak po zabiegu chirurgicznym knur
Tak się czuję jak kopnięty w tyłek pies
Tak się czuję jak na końskim nosie giez
Tak się czuję jakby trafić miał mnie szlag
Tak się czuję, identycznie, właśnie tak
Tak jak suczki pozbawione swoich wdzięków
Tak jak samce ślepe, głuche i bez węchu
Jak ludziska dobre, a niedocenione
Grzeczne, mądre, wycyckane i zwolnione
Jak bez grama wody niesolony śledź
Tak jak bez pół litra mój przyjaciel cieć
Tak się czuję jak na jajach stado kur
Tak się czuję jak niedorobiony twór
Tak się czuję jak wieloryb bez dwóch płetw
Tak się czuję jak ze sztuczną szczęką lew
Tak jak suczki pozbawione swoich wdzięków
Tak jak samce ślepe, głuche i bez węchu
Jak ludziska dobre, a niedocenione
Grzeczne, mądre, wycyckane i zwolnione
Tak jak ptaszek oskubany z ptasich piór
Tak się czuję jak na jajach stado kur
Tak się czuję jak niedorobiony twór
Tak się czuję jak wieloryb bez dwóch płetw
Tak się czuję jak ze sztuczną szczęką lew
Tak jak suczki pozbawione swoich wdzięków
Tak jak samce ślepe, głuche i bez węchu
Jak ludziska dobre, a niedocenione
Grzeczne, mądre, wycyckane i zwolnione
Credits
Writer(s): Wojciech Piotr Jagielski, Tadeusz Klimonda
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2025 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.