Nie Żałuję
Że nie dałaś mi mamo zielonookich snów
Nie żałuję
Że nie znałam klejnotów, ni koronkowych słów
Nie żałuję...
Że nie mówiłaś mi jak szczęście kraść spod lady
I nie uczyłaś mnie życiowej maskarady
Pieszczoty szarej tych umęczonych dni
Nie żal mi, nie żal mi
Nie, nie żałuję
Przeciwnie bardzo Ci dziękuję kochana
Żeś mi odejść pozwoliła
Po to bym żyła tak jak żyłam
Że nie dałeś mi szczęścia, pierścionka ani psa
Nie żałuję
Że nie dzwonisz po nocach, kochanie tak to ja
Nie żałuję
Że nie załatwiasz mi posady sekretarki
I że nie noszę Twojej szarej marynarki
Że patrzysz na mnie jak teatralny widz
To nic, to nic
Nie, nie żałuję
Przeciwnie bardzo Ci dziękuję kochanie
Za to, że jesteś królem karo
Że jesteś zbrodnią mą i karą
Że w tym kraju przeżyłam tych parę trudnych lat
Nie żałuję
Że na koniec się dowiem ot tak się toczy świat
Nie żałuję
Że nie załatwią mi urlopu od pogardy
I że nie zwrócą mi uśmiechu jak kokardy
Pieszczoty szarej tych udręczonych dni
Nie żal mi, nie żal mi
Nie, nie żałuję
Przeciwnie bardzo Ci dziękuję, mój kraju
Za jakiś czwartek jakiś piątek jakiś wtorek
I za nadziei cały worek
Nie, nie żałuję
Przeciwnie bardzo Ci dziękuję
Za to, że jesteś moim krajem
Że jesteś piekłem mym i rajem
Nie żałuję...
Nie żałuję...
Nie żałuję...
Nie żałuję
Że nie znałam klejnotów, ni koronkowych słów
Nie żałuję...
Że nie mówiłaś mi jak szczęście kraść spod lady
I nie uczyłaś mnie życiowej maskarady
Pieszczoty szarej tych umęczonych dni
Nie żal mi, nie żal mi
Nie, nie żałuję
Przeciwnie bardzo Ci dziękuję kochana
Żeś mi odejść pozwoliła
Po to bym żyła tak jak żyłam
Że nie dałeś mi szczęścia, pierścionka ani psa
Nie żałuję
Że nie dzwonisz po nocach, kochanie tak to ja
Nie żałuję
Że nie załatwiasz mi posady sekretarki
I że nie noszę Twojej szarej marynarki
Że patrzysz na mnie jak teatralny widz
To nic, to nic
Nie, nie żałuję
Przeciwnie bardzo Ci dziękuję kochanie
Za to, że jesteś królem karo
Że jesteś zbrodnią mą i karą
Że w tym kraju przeżyłam tych parę trudnych lat
Nie żałuję
Że na koniec się dowiem ot tak się toczy świat
Nie żałuję
Że nie załatwią mi urlopu od pogardy
I że nie zwrócą mi uśmiechu jak kokardy
Pieszczoty szarej tych udręczonych dni
Nie żal mi, nie żal mi
Nie, nie żałuję
Przeciwnie bardzo Ci dziękuję, mój kraju
Za jakiś czwartek jakiś piątek jakiś wtorek
I za nadziei cały worek
Nie, nie żałuję
Przeciwnie bardzo Ci dziękuję
Za to, że jesteś moim krajem
Że jesteś piekłem mym i rajem
Nie żałuję...
Nie żałuję...
Nie żałuję...
Credits
Writer(s): Seweryn Krajewski, Agnieszka Osiecka
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.