Tydzień
Hubi, it's lit
W weekend sobie ciągle gram, a w tygodniu studio-pokój
Setki kilometrów tras, suki mają mnie na oku
Kiedy wracam to mój czas płynie wolniej i na bloku
Piję za tych co nie mogą, podaj ginu, polej soku
W weekend sobie ciągle gram, a w tygodniu studio-pokój
Setki kilometrów tras, suki mają mnie na oku
Kiedy wracam to mój czas płynie wolniej i na bloku
Piję za tych co nie mogą, podaj ginu, polej soku
W weekend sobie ciągle gram
Wchodzę do vana, do busa
Obok mnie ona i czuwa
Czuję, że nam się to uda
Ciągle flesze w moją stronę, ciągle ubaw
Ale chyba tego chciałem, tylko takie życie kumam
Już nie patrzę na mieszkanie na wynajem
Wyjebane, bo w tym roku kupię sobie apartament
Chodzę po północnej Pradze w mojej Pradzie
Patrzą na mnie jakbym dostał na feat
W weekend sobie ciągle gram, a w tygodniu studio-pokój
Setki kilometrów tras, suki mają mnie na oku
Kiedy wracam to mój czas płynie wolniej i na bloku
Piję za tych co nie mogą, podaj ginu, polej soku
W weekend sobie ciągle gram, a w tygodniu studio-pokój
Setki kilometrów tras, suki mają mnie na oku
Kiedy wracam to mój czas płynie wolniej i na bloku
Piję za tych co nie mogą, podaj ginu, polej soku
W weekend sobie ciągle gram
Kocham jak zakłada na siebie tą biżuterię ode mnie
Bransoletkę ode mnie, nowy choker ode mnie
Nowe słowo ode mnie, nie mogę przestać
Nie zrobię numeru jeżeli to nie jest hit
Jeżeli to ma zerowy potencjał, przestań
Widzę znowu ten nagłówek "Ocolider"
Szkoda, że wpisali niepoprawnie ksywę
Śmieję się, bawię się, dalej idę
Ty to widzisz w negatywie, ja sobie robię muzykę
W weekend sobie ciągle gram, a w tygodniu studio-pokój
Setki kilometrów tras, suki mają mnie na oku
Kiedy wracam to mój czas płynie wolniej i na bloku
Piję za tych co nie mogą, podaj ginu, polej soku
W weekend sobie ciągle gram, a w tygodniu studio-pokój
Setki kilometrów tras, suki mają mnie na oku
Kiedy wracam to mój czas płynie wolniej i na bloku
Piję za tych co nie mogą, podaj ginu, polej soku
W weekend sobie ciągle gram, a w tygodniu studio-pokój
Setki kilometrów tras, suki mają mnie na oku
Kiedy wracam to mój czas płynie wolniej i na bloku
Piję za tych co nie mogą, podaj ginu, polej soku
W weekend sobie ciągle gram
W weekend sobie ciągle gram, a w tygodniu studio-pokój
Setki kilometrów tras, suki mają mnie na oku
Kiedy wracam to mój czas płynie wolniej i na bloku
Piję za tych co nie mogą, podaj ginu, polej soku
W weekend sobie ciągle gram, a w tygodniu studio-pokój
Setki kilometrów tras, suki mają mnie na oku
Kiedy wracam to mój czas płynie wolniej i na bloku
Piję za tych co nie mogą, podaj ginu, polej soku
W weekend sobie ciągle gram
Wchodzę do vana, do busa
Obok mnie ona i czuwa
Czuję, że nam się to uda
Ciągle flesze w moją stronę, ciągle ubaw
Ale chyba tego chciałem, tylko takie życie kumam
Już nie patrzę na mieszkanie na wynajem
Wyjebane, bo w tym roku kupię sobie apartament
Chodzę po północnej Pradze w mojej Pradzie
Patrzą na mnie jakbym dostał na feat
W weekend sobie ciągle gram, a w tygodniu studio-pokój
Setki kilometrów tras, suki mają mnie na oku
Kiedy wracam to mój czas płynie wolniej i na bloku
Piję za tych co nie mogą, podaj ginu, polej soku
W weekend sobie ciągle gram, a w tygodniu studio-pokój
Setki kilometrów tras, suki mają mnie na oku
Kiedy wracam to mój czas płynie wolniej i na bloku
Piję za tych co nie mogą, podaj ginu, polej soku
W weekend sobie ciągle gram
Kocham jak zakłada na siebie tą biżuterię ode mnie
Bransoletkę ode mnie, nowy choker ode mnie
Nowe słowo ode mnie, nie mogę przestać
Nie zrobię numeru jeżeli to nie jest hit
Jeżeli to ma zerowy potencjał, przestań
Widzę znowu ten nagłówek "Ocolider"
Szkoda, że wpisali niepoprawnie ksywę
Śmieję się, bawię się, dalej idę
Ty to widzisz w negatywie, ja sobie robię muzykę
W weekend sobie ciągle gram, a w tygodniu studio-pokój
Setki kilometrów tras, suki mają mnie na oku
Kiedy wracam to mój czas płynie wolniej i na bloku
Piję za tych co nie mogą, podaj ginu, polej soku
W weekend sobie ciągle gram, a w tygodniu studio-pokój
Setki kilometrów tras, suki mają mnie na oku
Kiedy wracam to mój czas płynie wolniej i na bloku
Piję za tych co nie mogą, podaj ginu, polej soku
W weekend sobie ciągle gram, a w tygodniu studio-pokój
Setki kilometrów tras, suki mają mnie na oku
Kiedy wracam to mój czas płynie wolniej i na bloku
Piję za tych co nie mogą, podaj ginu, polej soku
W weekend sobie ciągle gram
Credits
Writer(s): Milosz Stepien, Hubert Polinski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
Other Album Tracks
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.