Bond

Już mogę grać głośnik niesie
To wszystko co jak bond dziś pragnę wam dać
To nie jest żart przecież wiecie
Nie wszystkim w życiu to wychodzi ot tak

Tysiące spraw tak trywialnie
Każą nam sprzątać, kosić trawę i prać
Zamiast bez wad gdzieś na łódce
Uprawiać seks aż orka połknie jej wrak

Twórcy rambo i bonda popełnili błąd
Zapomnieli że ja umysł mam
U nas jeden ziom silny tak jak słoń
Jedną rękę tysiąc ton przepcha

Tango i Cash tworzyli duet wiesz
Ja tam wolę duet Ewy S.
Robert wiedział sam że promuje chłam
Jak tu jednak bracie oprzeć się

Czy czujesz strach? Tak poważnie
Gdy myślisz ile życiu z siebie masz dać
Czy czujesz dreszcz? Delikatnie
Obiega zmysły i nie pozwala spać

Wiem że nie sam rozerwałem
Postulat bajek o tym czego mi brak
Domyślam się pewnie jutro
Coś choć to szczegół może pójdzie nie tak

Twórcy rambo i bonda popełnili błąd
Zapomnieli że ja umysł mam
U nas jeden ziom silny tak jak słoń
Jedną rękę tysiąc ton przepcha

Tango i Cash tworzyli duet wiesz
Ja tam wolę duet Ewy S.
Robert wiedział sam że promuje chłam
Jak tu jednak bracie oprzeć się

Na serio znam siebie
Nie wiem jak jest w niebie
To co mam docenię
Nie daj się sfer ściemie
Zaliczonej glebie
Uwierz że bez ciebie nie byłoby tak samo

Na serio znam siebie
Nie wiem jak jest w niebie
To co mam docenię
Nie daj się sfer ściemie
Zaliczonej glebie
Uwierz że bez ciebie nie byłoby tak samo



Credits
Writer(s): Mateusz Krautwurst, Marcin Pendowski, Lukasz Mateusz Damrych
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link