Pośrodku niczego

Nie często Zbyt rzadko
Na chwilę lub dwie
Odchodzę
Zanikam gdzieś
Wciąż błądzę i blednę
Nie czuję nic a nic
To boli
Lecz czasem właśnie tak wolę żyć

Pośrodku niczego
Zbuduję mój świat
Pośrodku niczego
Zbuduje mój domek z kart
Pośrodku niczego
Zbuduje miasto ze szkła
Pośrodku niczego
Zamieszkam ja

Jak cień
Pomiędzy jawą i snem
W tę przepaść zapadam się
Ta maska w każdej sytuacji
Na mojej twarzy jest
I znów, tak w kółko
Buduję mój świat

Pośrodku niczego
Zbuduję mój świat
Pośrodku niczego
Zbuduje mój domek z kart
Pośrodku niczego
Zbuduje miasto ze szkła
Pośrodku niczego
Zamieszkam ja

Nie czekaj
Nie zwlekaj
Czas żyć
Właśnie teraz, właśnie tu

Zanim odejdę
Zanim zbłądzę
I zanim
Zblednę

Pośrodku niczego
Zbuduję mój świat
Pośrodku niczego
Zbuduje mój domek z kart
Pośrodku niczego
Zbuduje miasto ze szkła
Pośrodku niczego
Zamieszkam ja



Credits
Writer(s): Sylwia Kropiewnicka
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link