Nieobecnych zapomina się

Nocne życie Manhattanu
Ekscentrycznej mody krzyk
Ktoś w smokingu, ktoś pół nago
Nie zaskoczy mnie tu nic

Suną lśniące chevrolety
W zgiełku Siódmej Avenue
Damy w zwiewnych toaletach
Wprost z firmowych domów mód

Obok w metrze śpią nędzarze
Na gazetach pełnych prawd
Ktoś obiecał im pałace
W zamian nieco złudzeń dał

Możesz mieszkać tu w kartonie
Lub w altanie w Central Park
Burmistrz dał ci zapomogę
Pisze o tym New York Times

Bułka z kawą na dobranoc
Podniesiony z ziemi pet
Kilka oblicz Manhattanu
Nędza, przepych, wielki grzech

Jak rozbitek stawiasz stopy
Na tej wyspie, dżungli szkła
Gdzie niejeden własnym potem
Chciał zaznaczyć choćby ślad
Nieobecnych zapomina się
To okrutne, lecz regułą jest!
Już spisano cię na straty, wiesz
Twoja twarz rozpływa się

Znów saksofon słyszysz w metrze
I ochrypły męski głos
W sercu gorzko, w duszy smętnie
Na tym bruku taki los

Nocne życie Manhattanu
Jak narkotyk wciąga cię
Kelnerujesz wieczorami
Za godzinę dolców sześć

Na gazecie piąta rano
Utrudzony wieszasz wzrok
Wiadomości są te same
Nie ubyło ich przez noc

Znów Madonna numer jeden!
Artykuły pełne ex
Wkrótce będzie komplet w niebie
Co przyniesie nowy wiek?

Tu wschodziły wielkie gwiazdy
Rita Hayworth, Jimmy Dean, hm-hm
Nadszarpnięte wiekiem kadry
Czas obróci także w pył

Barwnych reklam oceany
Mazda, Sony, obok Ford
Dałbym wiele, aby z wami
Znów przywitać Nowy Rok!

Nieobecnych zapomina się
To okrutne, lecz regułą jest!
Już spisano cię na straty, wiesz
Twoja twarz rozpływa się

Nieobecnych zapomina się
To okrutne, lecz regułą jest!
Już spisano cię na straty, wiesz
Twoja twarz rozpływa się

Nieobecnych zapomina się
To okrutne, lecz regułą jest!
Już spisano cię na straty, wiesz
Twoja twarz rozpływa się

Nieobecnych zapomina się
To okrutne, lecz regułą jest!
Już spisano cię na straty, wiesz
Twoja twarz rozpływa się



Credits
Writer(s): Logan, Bogdan Artur Lewandowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link