Wyłączony Mózg
Siedzę sam i myślę, cały czas się zastanawiam
Wpatrując się we własny cień
Wciąż wydaję hajs, cały czas więcej niż zarabiam
Jaki to ma wszystko sens?
Wkurwia mnie już własna gęba, w lustrze widząc się od święta
Bo mam taki strasznie brzydki ryj
Sam surowo się oceniam, choć swojego zdania nie mam
Jednak w zgodzie z sobą muszę żyć
Nie mam rąk, nie mam nóg
Brak mi słów, wyłączony mózg
Wyłączony mózg
Siedzę w pracy znów, pośród mądrych głów
Tak zaczynam dzień, tak zaczynam dzień
Przejebana praca, trzeba wstać o szóstej rano
Tak mijają moje dni
Z piątku na sobotę będę miał potężnego kaca
Tak mijają lata mi
Moja żona w łóżku ode mnie plecami się odwraca
Sztylet w serce ciągle wbija mi
Nie chce mi się żyć, cały świat na mnie się obraża
Wszyscy dzisiaj pragną mojej krwi
Nie mam rąk, nie mam nóg
Brak mi słów, wyłączony mózg
Wyłączony mózg
Siedzę w pracy znów, pośród mądrych głów
Tak zaczynam dzień, tak zaczynam dzień
Dziecko krzyczy, "Hajs dawaj"
Wydziera się jak baran, a ja nie mam za co żyć
Na przystanku szlug, kawa, właśnie taka jest prawda
Rano muszę w pracy być
Wszyscy chcą mi coś zabrać, ale nie mam nic dla was
Komornik puka do drzwi
Nie chce mi się z nim gadać
Więc po cichu się skradam, do pokoju tak jak mysz
Nie mam rąk, nie mam nóg
Brak mi słów, wyłączony mózg
Wyłączony mózg
Siedzę w pracy znów, pośród mądrych głów
Tak zaczynam dzień, tak zaczynam dzień
Chyba mam już kurwa dość
Rzucam to w pizdu, wymęczyli tutaj mnie jak psa
Po co tak starałem się, pracowałem tu za trzech
Skoro wszystko dzisiaj traci sens?
Co za chory świat i ci co żyją w nim
Wolny tylko chciałem być jak ptak
Sprawy w swoje ręce weź i nie użalaj tutaj się
Chyba, że chcesz skończyć tak jak ja
Nie mam rąk, nie mam nóg
Brak mi słów, wyłączony mózg
Wyłączony mózg
Siedzę w pracy znów, pośród mądrych głów
Tak zaczynam dzień, tak zaczynam dzień
Nie mam rąk, nie mam nóg
Brak mi słów, wyłączony mózg
Wyłączony mózg
Siedzę w pracy znów, pośród mądrych głów
Tak zaczynam dzień, tak zaczynam dzień
Nie mam rąk, nie mam nóg
Brak mi słów, wyłączony mózg
Wyłączony mózg
Siedzę w pracy znów, pośród mądrych głów
Tak zaczynam dzień (tak zaczynam dzień)
Wpatrując się we własny cień
Wciąż wydaję hajs, cały czas więcej niż zarabiam
Jaki to ma wszystko sens?
Wkurwia mnie już własna gęba, w lustrze widząc się od święta
Bo mam taki strasznie brzydki ryj
Sam surowo się oceniam, choć swojego zdania nie mam
Jednak w zgodzie z sobą muszę żyć
Nie mam rąk, nie mam nóg
Brak mi słów, wyłączony mózg
Wyłączony mózg
Siedzę w pracy znów, pośród mądrych głów
Tak zaczynam dzień, tak zaczynam dzień
Przejebana praca, trzeba wstać o szóstej rano
Tak mijają moje dni
Z piątku na sobotę będę miał potężnego kaca
Tak mijają lata mi
Moja żona w łóżku ode mnie plecami się odwraca
Sztylet w serce ciągle wbija mi
Nie chce mi się żyć, cały świat na mnie się obraża
Wszyscy dzisiaj pragną mojej krwi
Nie mam rąk, nie mam nóg
Brak mi słów, wyłączony mózg
Wyłączony mózg
Siedzę w pracy znów, pośród mądrych głów
Tak zaczynam dzień, tak zaczynam dzień
Dziecko krzyczy, "Hajs dawaj"
Wydziera się jak baran, a ja nie mam za co żyć
Na przystanku szlug, kawa, właśnie taka jest prawda
Rano muszę w pracy być
Wszyscy chcą mi coś zabrać, ale nie mam nic dla was
Komornik puka do drzwi
Nie chce mi się z nim gadać
Więc po cichu się skradam, do pokoju tak jak mysz
Nie mam rąk, nie mam nóg
Brak mi słów, wyłączony mózg
Wyłączony mózg
Siedzę w pracy znów, pośród mądrych głów
Tak zaczynam dzień, tak zaczynam dzień
Chyba mam już kurwa dość
Rzucam to w pizdu, wymęczyli tutaj mnie jak psa
Po co tak starałem się, pracowałem tu za trzech
Skoro wszystko dzisiaj traci sens?
Co za chory świat i ci co żyją w nim
Wolny tylko chciałem być jak ptak
Sprawy w swoje ręce weź i nie użalaj tutaj się
Chyba, że chcesz skończyć tak jak ja
Nie mam rąk, nie mam nóg
Brak mi słów, wyłączony mózg
Wyłączony mózg
Siedzę w pracy znów, pośród mądrych głów
Tak zaczynam dzień, tak zaczynam dzień
Nie mam rąk, nie mam nóg
Brak mi słów, wyłączony mózg
Wyłączony mózg
Siedzę w pracy znów, pośród mądrych głów
Tak zaczynam dzień, tak zaczynam dzień
Nie mam rąk, nie mam nóg
Brak mi słów, wyłączony mózg
Wyłączony mózg
Siedzę w pracy znów, pośród mądrych głów
Tak zaczynam dzień (tak zaczynam dzień)
Credits
Writer(s): Pawel Ryszard Mikolajuw, Radoslaw Maciejewski, Marek Jablonski
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.