Zbieg Z Krainy Deszczowców
Śniłem o kosmosie
Co szerokim kołem
Mija chlebem i kołem łamiących się społem
Śniłem, by zbiec z globu niesolidarnych ludów
Rzeczpospolitej obojga marudów
Z rakiety omiotłem okiem kulę dokoła
A serce nie sługa, to ściska, to woła
Nie rzucisz ziemi, skąd Twój smród
Choćby to smród był "krieg und blut"
Uciekam, uciekam, uciekam...
Usprawiedliwiony za nieobecność
Uciekam, uciekam, uciekam...
Nieusprawiedliwiony za obecność
Uciekam, uciekam, uciekam...
Usprawiedliwiony za nieobecność
Uciekam, uciekam, uciekam...
Nieusprawiedliwiony za obecność
Ziemio, ojczyzno moja
Ty jesteś jak zdrowie...
Regułek pełno w mojej ziemskiej głowie
Hipnozie cudacznej tak się poddaje
Że staję i ślub recytuję
Zostaję
Zostaję
Spojrzała dusza za narodami
I zapiszczała hymn z rodakami
A oni stali
Zajadle machali
Proporczykami z boginią Kali
I wzięła cholera, więc klnę: "Nie mogę!"
I do rakiety znów wsadzę nogę
I biorę kurs prosto na Lunę
I chyba im w tą czarną dziurę splunę
Uciekam, uciekam, uciekam...
Usprawiedliwiony za nieobecność
Uciekam, uciekam, uciekam...
Nieusprawiedliwiony za obecność
Uciekam, uciekam, uciekam...
Usprawiedliwiony za nieobecność
Uciekam, uciekam, uciekam...
Nieusprawiedliwiony za obecność
Co szerokim kołem
Mija chlebem i kołem łamiących się społem
Śniłem, by zbiec z globu niesolidarnych ludów
Rzeczpospolitej obojga marudów
Z rakiety omiotłem okiem kulę dokoła
A serce nie sługa, to ściska, to woła
Nie rzucisz ziemi, skąd Twój smród
Choćby to smród był "krieg und blut"
Uciekam, uciekam, uciekam...
Usprawiedliwiony za nieobecność
Uciekam, uciekam, uciekam...
Nieusprawiedliwiony za obecność
Uciekam, uciekam, uciekam...
Usprawiedliwiony za nieobecność
Uciekam, uciekam, uciekam...
Nieusprawiedliwiony za obecność
Ziemio, ojczyzno moja
Ty jesteś jak zdrowie...
Regułek pełno w mojej ziemskiej głowie
Hipnozie cudacznej tak się poddaje
Że staję i ślub recytuję
Zostaję
Zostaję
Spojrzała dusza za narodami
I zapiszczała hymn z rodakami
A oni stali
Zajadle machali
Proporczykami z boginią Kali
I wzięła cholera, więc klnę: "Nie mogę!"
I do rakiety znów wsadzę nogę
I biorę kurs prosto na Lunę
I chyba im w tą czarną dziurę splunę
Uciekam, uciekam, uciekam...
Usprawiedliwiony za nieobecność
Uciekam, uciekam, uciekam...
Nieusprawiedliwiony za obecność
Uciekam, uciekam, uciekam...
Usprawiedliwiony za nieobecność
Uciekam, uciekam, uciekam...
Nieusprawiedliwiony za obecność
Credits
Writer(s): Rafal Sebastian Borycki, Mariusz Denst, Maciej Dzierzanowski, Hubert Marcin Dobaczewski, Filip Jacek Rozanski, Rafal Mariusz Kolacinski, Szwed Michal Jastrzebski, Karol Marek Gola
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.