Lolitka
Znowu nie wiem jak mam żyć
I czy to co robię git, man
Ona pali spliff
Ja nie odpisuje w mik' man
Będzie co ma być
Stroi fochy ma lolitka
Wtedy polewam Jim Beam' dopalam gwizdka
Znowu nie wiem jak mam żyć
I czy to co robię git, man
Ona pali spliff
Ja nie odpisuje w mik' man
Będzie co ma być
Stroi fochy ma lolitka
Wtedy polewam Jim Beam' dopalam gwizdka
Znowu nie wiem jak mam żyć
I czy to co robię git, man
Ona pali spliff
Ja nie odpisuje w mik' man
Będzie co ma być
Stroi fochy ma lolitka
Wtedy polewam Jim Beam' dopalam gwizdka
Ty' na sobie nie Fendi, dididididi (yeah)
Na sobie sprany jeans mam
Ona tak jak Cardi B, bibibibibibi
Ty' mówi mi to co mam w myślach
Nie jestem pewny uczuć
Przez to znowu muszę pić sam
Ty daj mi więcej suszu
Święty spokój mi styka
Przez chorą atmosferę
Nie chcę Cię dłużej spotykać
Pewnie i tak coś pojebie znowu, potem się zamykam
Myślę że znam siebie
Ty znasz lepiej tego zipa
Mam na ciele rany
Ona ślady na policzkach
Chciałaby zapalić, potem jeszcze podotyka
Wpadamy na klawisz młodej damy po odwykach
Mam easy stan chill
Idziemy na szczyt
Rozjebać kwit na bycie szczęśliwi
Na bycie szczęśliwi (ej)
Ona stoi obok' ma swoje humory (ej)
Podaje Szopeen gibony, on wie co jest pięć
Ja śmigam se uchahany, bo to dobry jazz
Wystają z kieszeni stówy, znów zgarnąłem cash
Moja bibi, ma buźkę słodką, lubi Bee Gees
Patrzą na ulicy, się patrzą, bo jesteśmy inny
Robimy feat'y, jesteśmy z innej galaktyki
Jeżeli chcesz se dopierdolić się, nie ma podbijki (ej)
Mam easy stan chill
Idziemy na szczyt
Rozjebać kwit na bycie szczęśliwi (jej)
Na bycie szczęśliwi
Jestem z innej ligi
Mam easy stan chill
Idziemy na szczyt
Rozjebać kwit na bycie szczęśliwi
Jebać limity, ciągle to słyszysz
Jestem z innej ligi
Mam easy stan chill
Idziemy na szczyt
Rozjebać kwit na bycie szczęśliwi
Jebać limity, ciągle to słyszysz
Jestem z innej ligi
Znowu nie wiem jak mam żyć
I czy to co robię git, man
Ona pali spliff
Ja nie odpisuje w mik' man
Będzie co ma być
Stroi fochy ma lolitka
Wtedy polewam Jim Beam' dopalam gwizdka
Znowu nie wiem jak mam żyć
I czy to co robię git, man
Ona pali spliff
Ja nie odpisuje w mik' man
Będzie co ma być
Stroi fochy ma lolitka
Wtedy polewam Jim Beam' dopalam gwizdka
I czy to co robię git, man
Ona pali spliff
Ja nie odpisuje w mik' man
Będzie co ma być
Stroi fochy ma lolitka
Wtedy polewam Jim Beam' dopalam gwizdka
Znowu nie wiem jak mam żyć
I czy to co robię git, man
Ona pali spliff
Ja nie odpisuje w mik' man
Będzie co ma być
Stroi fochy ma lolitka
Wtedy polewam Jim Beam' dopalam gwizdka
Znowu nie wiem jak mam żyć
I czy to co robię git, man
Ona pali spliff
Ja nie odpisuje w mik' man
Będzie co ma być
Stroi fochy ma lolitka
Wtedy polewam Jim Beam' dopalam gwizdka
Ty' na sobie nie Fendi, dididididi (yeah)
Na sobie sprany jeans mam
Ona tak jak Cardi B, bibibibibibi
Ty' mówi mi to co mam w myślach
Nie jestem pewny uczuć
Przez to znowu muszę pić sam
Ty daj mi więcej suszu
Święty spokój mi styka
Przez chorą atmosferę
Nie chcę Cię dłużej spotykać
Pewnie i tak coś pojebie znowu, potem się zamykam
Myślę że znam siebie
Ty znasz lepiej tego zipa
Mam na ciele rany
Ona ślady na policzkach
Chciałaby zapalić, potem jeszcze podotyka
Wpadamy na klawisz młodej damy po odwykach
Mam easy stan chill
Idziemy na szczyt
Rozjebać kwit na bycie szczęśliwi
Na bycie szczęśliwi (ej)
Ona stoi obok' ma swoje humory (ej)
Podaje Szopeen gibony, on wie co jest pięć
Ja śmigam se uchahany, bo to dobry jazz
Wystają z kieszeni stówy, znów zgarnąłem cash
Moja bibi, ma buźkę słodką, lubi Bee Gees
Patrzą na ulicy, się patrzą, bo jesteśmy inny
Robimy feat'y, jesteśmy z innej galaktyki
Jeżeli chcesz se dopierdolić się, nie ma podbijki (ej)
Mam easy stan chill
Idziemy na szczyt
Rozjebać kwit na bycie szczęśliwi (jej)
Na bycie szczęśliwi
Jestem z innej ligi
Mam easy stan chill
Idziemy na szczyt
Rozjebać kwit na bycie szczęśliwi
Jebać limity, ciągle to słyszysz
Jestem z innej ligi
Mam easy stan chill
Idziemy na szczyt
Rozjebać kwit na bycie szczęśliwi
Jebać limity, ciągle to słyszysz
Jestem z innej ligi
Znowu nie wiem jak mam żyć
I czy to co robię git, man
Ona pali spliff
Ja nie odpisuje w mik' man
Będzie co ma być
Stroi fochy ma lolitka
Wtedy polewam Jim Beam' dopalam gwizdka
Znowu nie wiem jak mam żyć
I czy to co robię git, man
Ona pali spliff
Ja nie odpisuje w mik' man
Będzie co ma być
Stroi fochy ma lolitka
Wtedy polewam Jim Beam' dopalam gwizdka
Credits
Writer(s): Borys Kutra, Przemek Szopny, Tymoteusz Bucki
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.