Traproom
Tomek Zyl Music
Młody White, Młody White, Młody Łajcior
Tera baw się, ja pierdole, w końcu są wakacje
Będę pił, ale w tym roku nie dotyczy kac mnie
Jestem dużym dzieckiem, takim na poważnie
I poważnie, mała, nawet nie wiem co to znaczy, "Dać mniej"
Chociaż wokół są uśmiechy sztuczne
To je odkładam na półkę
Na plaży chcę widzieć twój uśmiech
W ogóle go widywać zanim usnę
Trochę zarobiłem w tamtym roku
Zagrałem koncert chyba jakiś setny w tym miesiącu
No, a potem zarobiłem forsę - wszyscy w szoku
Na niby gadki to już miałem dać se spokój
Ale nie, nie, nie, nie, nie, nie
Nie mów mi jak mam żyć, bo wiem dobrze
A ty nie, nie, nie, nie, nie, nie
Nie zaglądaj byku w mój portfel
Bo tam są tysiące, setki i kafle
Które wydam na Fendi i YSL (na co?)
Skoro w końcu są już wakacje (okej)
No to mała, proszę baw się (okej)
Tysiące, setki i kafle (okej)
Które wydam na Fendi i YSL
Skoro w końcu są już wakacje
No to mała, proszę cię
Podaj rum plus trap
Przecież nie będziesz wciąż w łóżku spać
Olej wszystko no i już tu tańcz
Życie jest jedno, więc chcę multum dziar
(Hej, barman!) Podaj rum plus trap
Yeah i yeah, yeah i yeah
Podaj mi tu rum plus trap
Yeah i yeah, yeah i yeah
(Hej, barman!) Podaj mi tu rum plus trap
Chcę widzieć wciąż aniołku palmy jak Angels
Jest tak przyjemnie zapalmy po jednej
Nie patrz na wodę, nad morzem jest pięknie
Ale to przez twoją urodę na bani Meksyk mam
I to nieważne ile pengi mam
Czuję się najlepiej dzięki wam (o)
Kocham ten nieziemski stan
Kiedy dotykam bez problemu poręczy gwiazd
Olej to i ze mną tańcz znów
Kupię co chcę, choćbym jutro miał być bankrut
Chcę się bawić i nie myśleć o poranku
A jak ty nie, to lepiej sztywniaku sam stój
Bez żadnych żartów
Dziś robisz co zechcesz, bo nikt nie zabroni nam już
Bez zbędnych pytań, nawet nie zapyta Najsztub
Już się nie przejmuj i kurwa, po prostu bansuj
Tysiące, setki i kafle
Które wydam na Fendi i YSL (na co?)
Skoro w końcu są już wakacje (ok)
No to mała, proszę baw się (ok)
Tysiące, setki i kafle (ok)
Które wydam na Fendi i YSL
Skoro w końcu są już wakacje
No to mała, proszę cię
Podaj rum plus trap
Przecież nie będziesz wciąż w łóżku spać
Olej wszystko no i już tu tańcz
Życie jest jedno, więc chcę multum dziar
(Hej barman!) Podaj rum plus trap
Yeah i yeah, yeah i yeah
Podaj mi tu rum plus trap
Yeah i yeah, yeah i yeah
(Hej Barman!) Podaj mi tu rum plus trap
Młody White, Młody White, Młody Łajcior
Tera baw się, ja pierdole, w końcu są wakacje
Będę pił, ale w tym roku nie dotyczy kac mnie
Jestem dużym dzieckiem, takim na poważnie
I poważnie, mała, nawet nie wiem co to znaczy, "Dać mniej"
Chociaż wokół są uśmiechy sztuczne
To je odkładam na półkę
Na plaży chcę widzieć twój uśmiech
W ogóle go widywać zanim usnę
Trochę zarobiłem w tamtym roku
Zagrałem koncert chyba jakiś setny w tym miesiącu
No, a potem zarobiłem forsę - wszyscy w szoku
Na niby gadki to już miałem dać se spokój
Ale nie, nie, nie, nie, nie, nie
Nie mów mi jak mam żyć, bo wiem dobrze
A ty nie, nie, nie, nie, nie, nie
Nie zaglądaj byku w mój portfel
Bo tam są tysiące, setki i kafle
Które wydam na Fendi i YSL (na co?)
Skoro w końcu są już wakacje (okej)
No to mała, proszę baw się (okej)
Tysiące, setki i kafle (okej)
Które wydam na Fendi i YSL
Skoro w końcu są już wakacje
No to mała, proszę cię
Podaj rum plus trap
Przecież nie będziesz wciąż w łóżku spać
Olej wszystko no i już tu tańcz
Życie jest jedno, więc chcę multum dziar
(Hej, barman!) Podaj rum plus trap
Yeah i yeah, yeah i yeah
Podaj mi tu rum plus trap
Yeah i yeah, yeah i yeah
(Hej, barman!) Podaj mi tu rum plus trap
Chcę widzieć wciąż aniołku palmy jak Angels
Jest tak przyjemnie zapalmy po jednej
Nie patrz na wodę, nad morzem jest pięknie
Ale to przez twoją urodę na bani Meksyk mam
I to nieważne ile pengi mam
Czuję się najlepiej dzięki wam (o)
Kocham ten nieziemski stan
Kiedy dotykam bez problemu poręczy gwiazd
Olej to i ze mną tańcz znów
Kupię co chcę, choćbym jutro miał być bankrut
Chcę się bawić i nie myśleć o poranku
A jak ty nie, to lepiej sztywniaku sam stój
Bez żadnych żartów
Dziś robisz co zechcesz, bo nikt nie zabroni nam już
Bez zbędnych pytań, nawet nie zapyta Najsztub
Już się nie przejmuj i kurwa, po prostu bansuj
Tysiące, setki i kafle
Które wydam na Fendi i YSL (na co?)
Skoro w końcu są już wakacje (ok)
No to mała, proszę baw się (ok)
Tysiące, setki i kafle (ok)
Które wydam na Fendi i YSL
Skoro w końcu są już wakacje
No to mała, proszę cię
Podaj rum plus trap
Przecież nie będziesz wciąż w łóżku spać
Olej wszystko no i już tu tańcz
Życie jest jedno, więc chcę multum dziar
(Hej barman!) Podaj rum plus trap
Yeah i yeah, yeah i yeah
Podaj mi tu rum plus trap
Yeah i yeah, yeah i yeah
(Hej Barman!) Podaj mi tu rum plus trap
Credits
Writer(s): Tomasz Zyl
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.