Flesz

Widzę krzywe spojrzenia, gdy jadę
Widzę spojrzenia mych fanów i fanek
Oblegają furę, mówią mi "dobrze rapujesz!"
Nie pytają "co tam", świecą aparatem
Dzisiaj dostaję ogromną wypłatę
A kiedyś zbierałem ją rok na gitarę
Ostatnio kupiłem swój pas karate
Ostatnio kupiłem swój pierwszy pas Versace

Hej-yeah, hej-yeah
Swój pierwszy pas Versace
Hej-yeah, hej-yeah
Swój pierwszy pas Versace

Za pierwsze sto tysięcy nie kupiłem ciuchów
Nie kupiłem butów, pospłacałem trochę długów, he-hej
Wychodzę do tłumu tak jak wcześniej
Wychodzę do klubu tak jak wcześniej
Ostatnio podpisałem dużo umów
Żeby moim bliskim zapewnić to co najlepsze, yeah-yeah
Ostatnio to pomogłem mojej mamie, wiesz, byku, to mój flex jest

(Hej-yeah-yeah)
Znowu dobija mnie sława (och)
Błagam Cię, odłóż aparat (och)
Chuj w to, że z tego jest kasa
Ja chciałem się z wami podzielić swym życiem na trackach (och)
Znowu dobija mnie sława (och)
Błagam Cię, odłóż aparat (hej!)
I chuj w to, że z tego jest kasa, ej!
Błagam Cię, wyłącz aparat!
Znowu dobija mnie sława!
Ja chciałem się z wami podzielić swym życiem na trackach!



Credits
Writer(s): Czekaj Sebastian, Kulesza Alan Michal
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link