Żywiołom spętanym

Niespokojny rozszumiały żywioł
Każe płonąć przygasać i tęsknić
Wśród dni krętych ile nowych klęsk nieść
Które z nagła wiatr złowieszczy przywiał

Dni się piętrzą wzbierają i przeczą
Krajobrazom które w głębi płoną
Nad szkarłatem nad falą skłębioną
Suną z wolna ciemne chmury przeczuć
Dni się piętrzą wzbierają i przeczą
Krajobrazom które w głębi płoną
Nad szkarłatem nad falą skłębioną
Suną z wolna ciemne chmury przeczuć

Nad szkarłatem nad falą skłębioną
Suną z wolna ciemne chmury przeczuć

Lecz od cieni pełzających czarno
Trudno ciężkie gałęzie odgarnąć
Ciężko słowa zbuntowane więzić

Dni się piętrzą wzbierają i przeczą
Krajobrazom które w głębi płoną
Nad szkarłatem nad falą skłębioną
Suną z wolna ciemne chmury przeczuć

Nad szkarłatem nad falą skłębioną
Suną z wolna ciemne chmury przeczuć

Dni się piętrzą wzbierają i przeczą
Krajobrazom które w głębi płoną
Nad szkarłatem nad falą skłębioną
Suną z wolna ciemne chmury przeczuć

Nad szkarłatem nad falą skłębioną
Suną z wolna ciemne chmury przeczuć



Credits
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link