Nietykalni

Tak nietykalni jak profil chmur
W jej oczach zal i ogien w nim
Gdy nietykalni przez miasto szli
Mieli swiat u swych stop, glowy posrod chmur
Te obloki niosly ich, setki spojrzen zlych
Ciezkich jak tony slow, chciales zciagnac je w dol
Gonil ich zimnych wzrok, kobiet w kwiecie lat
Gdy tak pieknie zwiewni szli
Milosc lustrem jest w nim sie odbija nasz
Podziw, smutek i gniew
Coz scena jakich sto, kto zwyciezyl w szary tlok
Z nich wspomnien ledwie garsc

Wroc relacje sam na sam,
Znam w miescie tyle miejsc dla nietykalnych jak my
Znow idac spojrz
Objeci w pol tak nietykalni jak profil chmur
W jej oczach zal i ogien w nim
Tak nietykalni jak nasze sny
Znowu swiat jest w stop
Glowy posrod chmur
To obloki niosa nas
Zanim przyjdzie znow deszczem opadac tu
Wsrod pretensji i skarg
Mocno chwyc moja dlon wlosy rzuc na wiatr
Caly swiat jest dzisiaj w nas
Smialo wychodz z mgly sprobuj przez chwile byc nietykalnym jak my



Credits
Writer(s): Jacek Antoni Cygan, Mariusz Miroslaw Zabrodzki, Slawomir Wesolowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link