TRAP FORTECA

Fast Life Sharky
YFL
Polska trap forteca
Od 48100 do 61154, yeah, oh, yeah
Yeah, yeah, yeah, yeah, yeah, yeah, yeah, yeah
Okej, okej, okej, okej, okej, okej
Yeah, yeah, yeah

Po-polski trap ma się dobrze, no bo trzymam nad nim pieczę (yeah, yeah)
Typów piecze, budujemy trap fortece
Sharky Oetker, ugotował pyszny werbel
Jebie przester, multi traper, a nie przekręt (yeah, yeah)
Jak chcesz gadać no to lepiej gadaj z sensem
Czas to pieniądz, a my chcemy go dla siebie coraz więcej
Powiększyłem sufit, żeby zmieścić pengi całą wieżę
Skarbówka nie dowierza, w takim wieku taki becel
Zwiedzając Polskę czuję wzrok na moich plecach (plecak)
Typy chcą plecak mi zabrać i chcą mnie wieszać
Opozycja nie śpi, śledzi moje kroki, a w kieszeni biznesplanik noszę, żeby was zaskoczyć
Polski trap w końcu spełni polski sen
Cały gang, muszę robić brand już i bez problemów żyć
Całą ekipą robić
Ten duży pitos pożyć
Jak króle życia, diamenty mają tą szyję zdobić

Quad, quad, quad, quad, quad, quad

Mam szacunek u mainstreamu i szacunek na ulicy
Zawsze w oparach dymu, Ty jak zawsze kończysz z niczym
Pracuję na sukces, no bo mam apetyt wilczy
Nie wracam do szkoły, dostałem tam bilet wilczy
Posypana koka, ona mówi, że chce guzy
Dorosłem na trapie, dzisiaj jestem duży
Idź do domu dzieciak jeśli klimat Ci nie służy
Z nieba pioruny tak jak kurwa podczas burzy

Ej, brudny szmal, dobry jazz
Ej, czysty flex, czarny benz
Ej, biznes gang tu z nami jest
Ej, pozdro YFL

Ej, gdzie jest Twój gang, gdzie jest Twój squad, ej
Ja na to sram, nie jestem sam, yeah, yeah
Znów płonie gram i jeszcze raz, e, e
Znam tylko trap, tylko trap



Credits
Writer(s): Michał Rychlik, Dawid Rybicki, Szymon Stróżyk
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link