Raz Do Roku

A gdy w podróż
Przyjdzie ruszyć tam
Zgaszę lampę
I popłynę w dal

Za horyzont
Hen daleko stąd
Żeby odkryć
Swój szczęśliwy ląd

Jednak zimą
Kiedy spadnie śnieg
Kupię bilet
Na znajomy brzeg

I nieważne
Gdzie mnie rzuci los
Zawsze wrócę
Do rodzinnych stron

Raz do roku
Tylko raz
Noc grudniowa
Wciąż zaprasza na kolędę

Nim się zbudzi
Pierwsza z gwiazd
W ciepłym domu
Przy choince z Wami będę

Święta, święta
Jak z pięknego snu
Tyle życzeń
I tyle dobrych słów

Niepokoje
Skryje biały puch
My przy sobie
I ze sobą znów

Raz do roku
Tylko raz
Noc grudniowa
Wciąż zaprasza na kolędę

Nim się zbudzi
Pierwsza z gwiazd
W ciepłym domu
Przy choince z Wami będę

W plątaninie dróg
Przeciw wiatrom gnać
Przez zawiany skwer
Przez zimowe, śpiące zaspy

Zza najdalszych mórz
I odległych miejsc
By zdążyć na czas
By zdążyć na czas

Raz do roku
Tylko raz
Noc grudniowa
Wciąż zaprasza na kolędę

Nim się zbudzi
Pierwsza z gwiazd
W ciepłym domu
Przy choince z Wami będę

Święta, Święta
Jak z pięknego snu
Tyle życzeń
I tyle dobrych słów

Tuż po zmroku
W miejscu stanie świat
I przy świecach
Usiądziemy
Jak za dawnych lat



Credits
Writer(s): Lukasz Kamil Kleszowski, Arkadiusz Wisniewski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link