Ballada o Czarnej Śmierci
Stara oberża pod gwiazdą modrą
Podła jak nałóg, stęchła jak szczyn
Gościła wielu i wielu mogło
Pijąc zapomnieć że muszą żyć
Razu pewnego, z drogi dalekiej
Zaszedł tu pielgrzym co oczy miał
Czarne, głębokie, mrokiem studziennym
Kostur mu w ręce kościstej drżał
Daj deli dol daj doli del
Choćbyś się ukrył nie ujdziesz jej
Daj deli dol daj doli del
Masz Ci polewkę, zbożny pątniku
Rzekł dobry karczmarz i nagle zbladł
Bo czarne oczy to oczodoły
Z policzków toczy się trupi jad
Wrzasnęła ciżba: śmierć w miasta murach
Wygnać ją, wygnać niech idzie precz
I kilku mieszczan szarpie pielgrzyma
A paru knechtów chwyta za miecz
Daj deli dol daj doli del
Choćbyś się ukrył nie ujdziesz jej
Daj deli dol, kosi jednako
Mieszczan, rycerzy, chłopstwo i kler
Gdy zwlekł się z bruku, swą rękę chudą
Uniósł ku urąg i tak jak stał
Nieme przekleństwo rzucił na kasztel
Przerwać mu każdy z mieszczan się bał
Din dirin din biją dzwony na trwogę
W domach wieczorem podniósł się płacz
Kiedy ta pani poprzez gród kroczy
Wij się na ziemi z bólu i charcz
Daj deli dol daj doli del
Choćbyś się ukrył nie ujdziesz jej
Daj deli dol, kosi jednako
Mieszczan, rycerzy, chłopstwo i kler
Z prawej jej strony anioł polata
I płacze cicho a z lewej czart
Ona ponura, w rozwianych szatach
Gasi istnienia płynąc przez świat
Wrzućcie na wozy swoich umarłych
Rogi bawole palcie i sierść
Chustami z octem usta zatkajcie
Może oszczędzi was czarna śmierć
Daj deli dol daj doli del
Choćbyś się ukrył nie ujdziesz jej
Daj deli dol, kosi jednako
Mieszczan, rycerzy, chłopstwo i kler
Daj deli dol daj doli del
Choćbyś się ukrył nie ujdziesz jej
Daj deli dol, kosi jednako
Mieszczan, rycerzy, chłopstwo i kler
Podła jak nałóg, stęchła jak szczyn
Gościła wielu i wielu mogło
Pijąc zapomnieć że muszą żyć
Razu pewnego, z drogi dalekiej
Zaszedł tu pielgrzym co oczy miał
Czarne, głębokie, mrokiem studziennym
Kostur mu w ręce kościstej drżał
Daj deli dol daj doli del
Choćbyś się ukrył nie ujdziesz jej
Daj deli dol daj doli del
Masz Ci polewkę, zbożny pątniku
Rzekł dobry karczmarz i nagle zbladł
Bo czarne oczy to oczodoły
Z policzków toczy się trupi jad
Wrzasnęła ciżba: śmierć w miasta murach
Wygnać ją, wygnać niech idzie precz
I kilku mieszczan szarpie pielgrzyma
A paru knechtów chwyta za miecz
Daj deli dol daj doli del
Choćbyś się ukrył nie ujdziesz jej
Daj deli dol, kosi jednako
Mieszczan, rycerzy, chłopstwo i kler
Gdy zwlekł się z bruku, swą rękę chudą
Uniósł ku urąg i tak jak stał
Nieme przekleństwo rzucił na kasztel
Przerwać mu każdy z mieszczan się bał
Din dirin din biją dzwony na trwogę
W domach wieczorem podniósł się płacz
Kiedy ta pani poprzez gród kroczy
Wij się na ziemi z bólu i charcz
Daj deli dol daj doli del
Choćbyś się ukrył nie ujdziesz jej
Daj deli dol, kosi jednako
Mieszczan, rycerzy, chłopstwo i kler
Z prawej jej strony anioł polata
I płacze cicho a z lewej czart
Ona ponura, w rozwianych szatach
Gasi istnienia płynąc przez świat
Wrzućcie na wozy swoich umarłych
Rogi bawole palcie i sierść
Chustami z octem usta zatkajcie
Może oszczędzi was czarna śmierć
Daj deli dol daj doli del
Choćbyś się ukrył nie ujdziesz jej
Daj deli dol, kosi jednako
Mieszczan, rycerzy, chłopstwo i kler
Daj deli dol daj doli del
Choćbyś się ukrył nie ujdziesz jej
Daj deli dol, kosi jednako
Mieszczan, rycerzy, chłopstwo i kler
Credits
Writer(s): Marek Piguła
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.