Twój

Nie zadzwonisz raczej więcej tu
Wykrzyczałem cały żal
Zamiast słuchać znowu smutnych płyt
Dziś urządzę mały bal

Nie potrzebnie powiedziałem, pytałem
Kłamałem, chciałem wierzyć w coś na stałe i miałem plan
Nie było pożegnania, czekałem, nie chciałem
Uwierzyć, że nie dla nas, dla nas, świat nie dla nas

Przez chwilę byłem Twój
I chciałem dać wszystko
Od dziś nie szukam bzdur
Nie podchodź za blisko
Bo wracasz ka-żdą noc i psujesz cały sen
Więc obudź mnie, obudź mnie, obudź mnie
Przez chwilę byłem Twój
Nie podchodź za blisko

Możesz usiaść teraz obok mnie (obok mnie)
I mów o czym chcesz
Pomiń proszę jego pewien wzrok
Tak jak pominęłaś mnie

Niepotrzebnie powiedziałem, pytałem
Kłamałem chciałem wierzyć w coś na stałe i miałem plan
Nie było pożegnania, czekałem, nie chciałem
Uwierzyć, że nie dla nas, dla nas, świat nie dla nas

Przez chwilę byłem Twój
I chciałem dać wszystko
Od dziś nie szukam bzdur
Nie podchodź za blisko
Bo wracasz każdą noc i psujesz każdy sen
Więc obudź mnie, obudź mnie, obudź mnie
Przez chwilę byłem Twój
Nie podchodź za blisko

Przez chwilę byłem Twój
I chciałem dać wszystko
Od dziś nie szukam bzdur
Nie podchodź za blisko
Bo wracasz w każdą noc i psujesz każdy sen
Więc obudź mnie, obudź mnie, obudź mnie

(Przez chwilę byłem Twój)



Credits
Writer(s): Bradley Richard Mair, Radoslaw Bienkunski, Rafal Malicki, Michal Sebastian Majak
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link