Uwaga Radioaktywne

Ziomek uważaj, to jest radioaktywne
Te wszystkie wersy, które wylewam jak deszcz w rynnę
Płynę wciąż naprzód, choć blokady są czynne
Zdesperowane pizdy w sieci robią sobie krzywdę

Ja stąd nie wyjdę, wciąż idę pewnym krokiem
Automatycznie jesteś od teraz moim wrogiem
Nie oczekuj na szacunek, jeśli nie zasługujesz
Bo w końcu runiesz, na sam dół i tam utkniesz

Ja chłonę powietrze, które mnie motywuje
Dla tego papieru z drzew swe myśli dedykuję
Jeśli cię prowokuję, nie mój problem, wyłącz
Nie masz broni przy skroni, to dla tych co sami swoi

Goni mnie czas, trudno się przed tym obronić
Co najwyżej ten strach może mnie trochę wzmocnić
To jest radioaktywne jak tlen w Czarnobylu
Uzależnia to niczym chemia w narkotyku

Mało poda rękę, bo twierdzą, że nie warto
A jeśli ci podadzą, to pójdziesz z nimi na dno
Żeby żyć w tym kraju musisz grać w otwarte karty
Te wszystkie kłamstwa rozmywają wszelkie życia barwy

Te zamglone spiski ciągle widać na ekranie
To ryje banie posiadaczom dupy szklanej
Kumaci, kiedy widzą te kurwy sprytne
Mają świadomość, że to jest radioaktywne

To jest radioaktywne jak tlen w Czarnobylu
Dziś dużo zwolenników brudnego obiektywu
Wielu mych rodaków zdradzi Cię za gotówkę
Oni są podpięci pod rządową kroplówkę

To jest radioaktywne jak tlen w Czarnobylu
Dziś dużo zwolenników brudnego obiektywu
Ja żyję według zasad jak wychowała Polska
Lojalność i szacunek na codzień to rzecz prosta

Kozak w necie, ale pizda z ciebie w świecie
Gracie w ruletkę sześcioma kulami, giniecie
W tym mieście nikt nie jest anonimowy
Są mądrzy, i głupi i ci, co są bez głowy

Są też ci bez mowy, którzy nie wiedzą niczego
Kiedy idę tunelami słyszę echo (Echo)
Jeśli nie wiesz o co chodzi, to nie tykaj mienia mego
Powoli te cwaniaki odbudowują Ghetto

Wszystko kręci się w okół pieniędzy
Wielu ludzi pieprzy głupoty bez przerwy
Nerwy ciągle opętują tych najsłabszych
Tacy wciąż żyją w światach wirtualnych

Oficjalnych wypowiedzi federalnych
Nielegalnych spiskach, paranormalnych
Te wszystkie rzeczy ukrywane są w telewizji
Przykryte nadzieją w formie złudnych wizji

Tylko ci nieliczni słyszą zdania pomieszane
I tylko oni wiedzą, że to jakieś pojebane
Publiczne marionetki są wykorzystywane
Przechowywane, kontrolowane i zamordowane

W naszych życiach liczy się głównie przetrwanie
Musisz być czujniejszy niż na wojnie w Wietnamie
Jeśli jakiś pajac znów ciągnie Cię za ramię
Odsuń się daleko, tak po prostu, zwyczajnie

To jest radioaktywne jak tlen w Czarnobylu
Dziś dużo zwolenników brudnego obiektywu
Wielu mych rodaków zdradzi Cię za gotówkę
Oni są podpięci pod rządową kroplówkę

To jest radioaktywne jak tlen w Czarnobylu
Dziś dużo zwolenników brudnego obiektywu
Ja żyję według zasad jak wychowała Polska
Lojalność i szacunek na codzień to rzecz prosta



Credits
Writer(s): Ares Potok
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link