Do widzenia
Dzisiaj tylko krótkie "siema"
Bo od dawna między nami nic już nie ma
Bez pretensji na do widzenia
Wiem, tu czas ludzi zmienia
Zawsze byłem z tobą szczery w kurwe
I do dzisiaj wielu słuchaczy we mnie to docenia
Za tobą, bym zawszę stanął murem
Jestem coraz bardziej obcy na tle własnego pokolenia
Dobre chłopaki ze złych podwórek
Wszystko co złe za nami, już nie muszę mówić "przebacz"
Złymi emocjami serca już nie truje, ale powoli czas się żegnać
Do widzenia
Jest lepiej robić błędy niż udawać doskonałość
Gdy byliśmy sobie potrzebni
To nie było tylko ciało
Nie piszmy sobie tych bredni
Ustalmy modus vivendi
To nie Gucci, Louis i Fendi
Ani kluby, dupy w weekendy
Co innego tu ma wartość
A za wszystkie inne rzeczy w życiu dziś zapłacisz kartą
Myślę sobie, że czasem kogoś stracić warto
Wtedy człowiek wie, oczy nigdy się nie miną z prawdą
Łypiesz na mnie wzrokiem
Czasem znowu gramy twardo, ale przecież wiesz każdy z nas myśli o tym
Jest ciężej w nocy, chcemy czuć czyjś dotyk
Mamy dosyć już tej pieprzonej tęsknoty
I jesteśmy tam gdzie ćpają, palą topy, walą shoty
Jak pieprzony Trainspotting, mają oczy w pięć złotych
I ja z kimś latam i ty z kimś się bujasz
Ale przecież nie oszukasz nigdy tego co czujesz
Dzisiaj tylko krótkie "siema"
Bo od dawna między nami nic już nie ma
Bez pretensji na do widzenia
Wiem, tu czas ludzi zmienia
Dzisiaj tylko krótkie "siema"
Bo od dawna między nami nic już nie ma
Bez pretensji na do widzenia
Wiem, tu czas ludzi zmienia
Ej twój stary kumpel Onar mówi "pa, pa"
Dla dzieciaków wychowanych na trzepakach
Choć z krwi nie miałem tu żadnego brata
To niektórzy obcy więcej warci
Niż ten co z nazwiskiem lata
Takim jak ja, łza się kręci, nie ma co płakać
Prawda wypisana na pociągach, murach, tatuażach
Nie lubię zimy, bo wtedy serce mi zamarza
A jak nie będzie odwilży zdechnę sam jak... palec mordo
Nie kurwa palmy, plaża, wcale
Tylko dżungla, gdzie małpy siedzą w klatkach
Psy węszą po klatkach jak walizki na lotniskach
Ja się nieśmiało żegnam, do widzenia i znikam
Dzisiaj tylko krótkie "siema"
Bo od dawna między nami nic już nie ma
Bez pretensji na do widzenia
Wiem, tu czas ludzi zmienia
Dzisiaj tylko krótkie "siema"
Bo od dawna między nami nic już nie ma
Bez pretensji na do widzenia
Wiem, tu czas ludzi zmienia
Ey, ey
Ey, ey
Bo od dawna między nami nic już nie ma
Bez pretensji na do widzenia
Wiem, tu czas ludzi zmienia
Zawsze byłem z tobą szczery w kurwe
I do dzisiaj wielu słuchaczy we mnie to docenia
Za tobą, bym zawszę stanął murem
Jestem coraz bardziej obcy na tle własnego pokolenia
Dobre chłopaki ze złych podwórek
Wszystko co złe za nami, już nie muszę mówić "przebacz"
Złymi emocjami serca już nie truje, ale powoli czas się żegnać
Do widzenia
Jest lepiej robić błędy niż udawać doskonałość
Gdy byliśmy sobie potrzebni
To nie było tylko ciało
Nie piszmy sobie tych bredni
Ustalmy modus vivendi
To nie Gucci, Louis i Fendi
Ani kluby, dupy w weekendy
Co innego tu ma wartość
A za wszystkie inne rzeczy w życiu dziś zapłacisz kartą
Myślę sobie, że czasem kogoś stracić warto
Wtedy człowiek wie, oczy nigdy się nie miną z prawdą
Łypiesz na mnie wzrokiem
Czasem znowu gramy twardo, ale przecież wiesz każdy z nas myśli o tym
Jest ciężej w nocy, chcemy czuć czyjś dotyk
Mamy dosyć już tej pieprzonej tęsknoty
I jesteśmy tam gdzie ćpają, palą topy, walą shoty
Jak pieprzony Trainspotting, mają oczy w pięć złotych
I ja z kimś latam i ty z kimś się bujasz
Ale przecież nie oszukasz nigdy tego co czujesz
Dzisiaj tylko krótkie "siema"
Bo od dawna między nami nic już nie ma
Bez pretensji na do widzenia
Wiem, tu czas ludzi zmienia
Dzisiaj tylko krótkie "siema"
Bo od dawna między nami nic już nie ma
Bez pretensji na do widzenia
Wiem, tu czas ludzi zmienia
Ej twój stary kumpel Onar mówi "pa, pa"
Dla dzieciaków wychowanych na trzepakach
Choć z krwi nie miałem tu żadnego brata
To niektórzy obcy więcej warci
Niż ten co z nazwiskiem lata
Takim jak ja, łza się kręci, nie ma co płakać
Prawda wypisana na pociągach, murach, tatuażach
Nie lubię zimy, bo wtedy serce mi zamarza
A jak nie będzie odwilży zdechnę sam jak... palec mordo
Nie kurwa palmy, plaża, wcale
Tylko dżungla, gdzie małpy siedzą w klatkach
Psy węszą po klatkach jak walizki na lotniskach
Ja się nieśmiało żegnam, do widzenia i znikam
Dzisiaj tylko krótkie "siema"
Bo od dawna między nami nic już nie ma
Bez pretensji na do widzenia
Wiem, tu czas ludzi zmienia
Dzisiaj tylko krótkie "siema"
Bo od dawna między nami nic już nie ma
Bez pretensji na do widzenia
Wiem, tu czas ludzi zmienia
Ey, ey
Ey, ey
Credits
Writer(s): Kamil Pisarski, Jan Pawel Kaplinski, Jakub Gendzwill, Marcin Donesz
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.