Awangarda, jazz i podziemie

Nawiedzone stado jest jak lunatyczny ogień
Wielce czcigodny guru imponuje Tobie
Zawodowi wizjonerzy zrobią wszystko byś uwierzył
W tłumie tracisz swoją twarz
Powoli stajesz się częścią tła, stajesz się częścią tła

Jeden ton podaje trąba
Wszyscy śpiewają to razem

Jeden ton podaje trąba
Wszyscy śpiewają to razem

Razem!
Awangarda, jazz i podziemie
Awangarda, jazz i podziemie
Awangarda, jazz i podziemie
Awangarda, jazz i podziemie
Awangarda, jazz i podziemie
Awangarda, jazz i podziemie
Awangarda, jazz i podziemie
Awangarda, jazz kryp i znój

Odwiedzają czasem ten klub
Kobiety w wieku lat stu
O twarzach, które widziałeś już kiedyś
U ojca w pornosach
Kobiety gotowe na wszystko
Stepujące ustami o ołtarz
Bim, bam, bom o ołtarz

Jeden ton podaje trąba
Wszyscy śpiewają to razem

Jeden ton podaje trąba
Wszyscy śpiewają to razem

Razem!
Awangarda, jazz i podziemie
Awangarda, jazz i podziemie
Awangarda, jazz i podziemie
Awangarda, jazz i podziemie
Awangarda, jazz i podziemie
Awangarda, jazz i podziemie
Awangarda, jazz i podziemie
Awangarda, jazz kryp i znój

Jeśli dość masz już szarych dni
Pełnych nudy, monotonii życia
Gdzie są Twoje oczy, landszaft dziki z raju
Chcesz przeżyć chwile uniesienia
W całkiem innym świecie
I choć jeden raz samemu znaleźć się na skraju
Sam na sam na skraju

Oto nasze lekarstwo, nowy cudowny lek
Najpierw pierdolnij się w łeb
Najpierw pierdolnij się w łeb

Oto nasze lekarstwo, nowy cudowny lek
Najpierw pierdolnij się w łeb
Najpierw pierdolnij się w łeb

Awangarda, jazz i podziemie
Awangarda, jazz i podziemie
Awangarda, jazz i podziemie
Awangarda, jazz i podziemie
Awangarda, jazz i podziemie
Awangarda, jazz i podziemie
Awangarda, jazz i podziemie
Awangarda, jazz...



Credits
Writer(s): Krzysztof "grabaz" Grabowski
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link