SZUBIENICAPESTYCYDYBROŃ
Od początku, od początku
Szubienica, pestycydy, broń
Dobry losie, weź mnie przed tym chroń
Chcę tylko mieć w dłoni Twoją dłoń
Parapapa, parapapapapa
Przecież życie piękne jest jak Wrocław
Jak moja dama, mama, no i siostra
Może w sumie nie tak źle tu zostać
Parapapa, parapapapapa
Muszę wyłączyć się i wyjść na rower albo jogę
Głupie myśli w głowie, leci Cobain i Night Lovell
Zerwałem stare kwiaty, czemu nie wyrosły nowe?
Kiedy umrę chcę, żeby wygłosił mowę ktoś taki jak Marcin Flint, aksamitnym głosem
Niech mówi z pasją w tym, jak ten mały, dziwny poseł
Nieszczepione psy chcą mnie zagryźć, ale proszę
Nadal niosę swój krzyż, tak jak zła kostucha kosę
Chociaż siedzę sam pijany, no i gapię się na ściany myśląc czym jest mrok (czym jest mrok?)
Czego chce ode mnie Żulczyk, czemu nastrój samobójczy mam jak Mariusz Jop? (Mariusz Jop)
Paparazzi pod poduszką, a mam niezasłane łóżko, ciągle czuję wzrok (czuję wzrok)
Co przyniesie nowy rok?
Moja dziewczyna śpiewa pop, lala
Szubienica, pestycydy, broń
Dobry losie, weź mnie przed tym chroń
Chcę tylko mieć w dłoni twoją dłoń
Parapapa, parapapapapa
Przecież życie piękne jest jak Wrocław
Jak moja dama, mama, no i siostra
Może w sumie nie tak źle tu zostać
Parapapa, parapapapapa
Słowo "Sukces" sprawia, że chciałby Cię zabić każdy
Raperzy rozumiem, ale kurwa Fabijański?!
Idę sobie biegać pięknym świtem nadwiślańskim
Nie mogę przejmować się tym, co gadają błazny
W moim filmie bracie to nie hajs gra rolę
Gdybym się urodził z tak zamkniętą głową
Pewnie raczej też chciałbym zostać aktorem
Tylko po to by jak narzadziej być sobą, słowo
Szubienica, pestycydy, broń
Dobry losie weź mnie przed tym chroń
Chcę tylko mieć w dłoni twoją dłoń
Parapapa, parapapapapa
Przecież życie piękne jest jak Wrocław
Jak moja dama, mama no i siostra
Może w sumie nie tak źle tu zostać
Parapapa, parapapapapa
(Szok, z rapera w gwiazdę pop, w rok)
(Moja dziewczyna jest z popu i ja też już jestem pop)
(Szok, z rapera w gwiazdę pop, w rok)
(Moja dziewczyna jest z popu i ja też już jestem pop)
(Szok, z rapera w gwiazdę pop, w rok)
(I moi koledzy są z popu i ja też już jestem pop, w rok)
(Szok, z rapera w gwiazdę pop, joł)
Szubienica, pestycydy, broń
Dobry losie, weź mnie przed tym chroń
Chcę tylko mieć w dłoni Twoją dłoń
Parapapa, parapapapapa
Przecież życie piękne jest jak Wrocław
Jak moja dama, mama, no i siostra
Może w sumie nie tak źle tu zostać
Parapapa, parapapapapa
Muszę wyłączyć się i wyjść na rower albo jogę
Głupie myśli w głowie, leci Cobain i Night Lovell
Zerwałem stare kwiaty, czemu nie wyrosły nowe?
Kiedy umrę chcę, żeby wygłosił mowę ktoś taki jak Marcin Flint, aksamitnym głosem
Niech mówi z pasją w tym, jak ten mały, dziwny poseł
Nieszczepione psy chcą mnie zagryźć, ale proszę
Nadal niosę swój krzyż, tak jak zła kostucha kosę
Chociaż siedzę sam pijany, no i gapię się na ściany myśląc czym jest mrok (czym jest mrok?)
Czego chce ode mnie Żulczyk, czemu nastrój samobójczy mam jak Mariusz Jop? (Mariusz Jop)
Paparazzi pod poduszką, a mam niezasłane łóżko, ciągle czuję wzrok (czuję wzrok)
Co przyniesie nowy rok?
Moja dziewczyna śpiewa pop, lala
Szubienica, pestycydy, broń
Dobry losie, weź mnie przed tym chroń
Chcę tylko mieć w dłoni twoją dłoń
Parapapa, parapapapapa
Przecież życie piękne jest jak Wrocław
Jak moja dama, mama, no i siostra
Może w sumie nie tak źle tu zostać
Parapapa, parapapapapa
Słowo "Sukces" sprawia, że chciałby Cię zabić każdy
Raperzy rozumiem, ale kurwa Fabijański?!
Idę sobie biegać pięknym świtem nadwiślańskim
Nie mogę przejmować się tym, co gadają błazny
W moim filmie bracie to nie hajs gra rolę
Gdybym się urodził z tak zamkniętą głową
Pewnie raczej też chciałbym zostać aktorem
Tylko po to by jak narzadziej być sobą, słowo
Szubienica, pestycydy, broń
Dobry losie weź mnie przed tym chroń
Chcę tylko mieć w dłoni twoją dłoń
Parapapa, parapapapapa
Przecież życie piękne jest jak Wrocław
Jak moja dama, mama no i siostra
Może w sumie nie tak źle tu zostać
Parapapa, parapapapapa
(Szok, z rapera w gwiazdę pop, w rok)
(Moja dziewczyna jest z popu i ja też już jestem pop)
(Szok, z rapera w gwiazdę pop, w rok)
(Moja dziewczyna jest z popu i ja też już jestem pop)
(Szok, z rapera w gwiazdę pop, w rok)
(I moi koledzy są z popu i ja też już jestem pop, w rok)
(Szok, z rapera w gwiazdę pop, joł)
Credits
Writer(s): Kuba Grabowski, Wojciech Bronislaw Dlugosz
Lyrics powered by www.musixmatch.com
Link
© 2024 All rights reserved. Rockol.com S.r.l. Website image policy
Rockol
- Rockol only uses images and photos made available for promotional purposes (“for press use”) by record companies, artist managements and p.r. agencies.
- Said images are used to exert a right to report and a finality of the criticism, in a degraded mode compliant to copyright laws, and exclusively inclosed in our own informative content.
- Only non-exclusive images addressed to newspaper use and, in general, copyright-free are accepted.
- Live photos are published when licensed by photographers whose copyright is quoted.
- Rockol is available to pay the right holder a fair fee should a published image’s author be unknown at the time of publishing.
Feedback
Please immediately report the presence of images possibly not compliant with the above cases so as to quickly verify an improper use: where confirmed, we would immediately proceed to their removal.