architektura

Ledwo stoję
W ruinie
Pośród pięknych wysokich wieżowców
Jak stara kamienica
Zabytek
Na którego renowację brak środków
A na zrównanie z ziemią brak zezwoleń
I tak stoję
Ciągle stoję i opuszczam głowę

Jak garść kamieni z historią
Pośród tekturowych makiet
Które patrząc z góry nie widzą
Pokiereszowanych ścian

I widząc tylko dach
Myślą
Przecież wszystko gra
Jak nie jak tak

Wokół odłamki szklanych miast
Podróżuję
Pośród lekkich kłamstw
I spraw nikłych jak łza
Podczas deszczu
Uwięziona pośród krzyku
Martwych wieszczów
Nie wyprzedzam pośpiechu
Wieżowce stale mnie gonią
A ja nadal taki sam
Nadal taki sam i nadal trwam

Jak garść kamieni z historią
Pośród tekturowych makiet
Które patrząc z góry nie widzą
Pokiereszowanych ścian

I widząc tylko dach
Myślą
Przecież wszystko gra
Jak nie jak tak

Przecież wszystko gra
Przecież wszystko, wszystko,
Wszystko, wszystko, wszystko gra
Przecież wszystko gra
Przecież wszystko, wszystko,
Wszystko, wszystko, wszystko gra
Przecież wszystko gra
Przecież wszystko, wszystko,
Wszystko, wszystko, wszystko gra
Przecież wszystko gra
Przecież wszystko gra
Jak nie jak tak



Credits
Writer(s): Patryk Dżaman
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link